Z dzikusów ćwiartujących zwłoki Goci stali się wielkimi admiratorami i krzewicielami kultury antycznej.
Teatromania występuje od ponad 2,5 tys. lat. Pierwsi teatrem zachwycili się Grecy, później Rzymianie. Cenili go wszyscy, cesarze i kupcy, politycy i żołnierze.
1700 lat temu do władzy doszedł mężczyzna, który Cesarstwo Rzymskie uratował przed upadkiem, wprowadził nową religię, a nad Bosforem zbudował stolicę, która na przeszło tysiąc lat stała się najważniejszą metropolią Europy.
Aleksander Wielki w ciągu dziewięciu lat podbił olbrzymie terytoria Azji. Chcąc utrzymać ogromne imperium, świadomie przedzierzgnął się z macedońskiego króla we wschodniego despotę. To poróżniło go z żołnierzami przywykłymi do dawnych obyczajów, wedle których był on pierwszym pośród równych.
W obozach rzymscy legioniści mieli zapewnione nie tylko jedzenie, picie, łaźnie czy rozrywkę, ale również opiekę medyczną na najwyższym poziomie.
Gdyby w starożytności i średniowieczu istniała prasa brukowa, też miałaby o czym pisać. Bohaterami skandali bywali cesarze i królowie, papieże i biskupi, filozofowie i poeci... Polskie dzieje też są pod tym względem barwne.
W ciasno zabudowanych dzielnicach antycznego Rzymu duchota wąskich, rozgrzanych słońcem uliczek i smród rozkładających się nieczystości były nie do wytrzymania. Ale nawet jeśli togi po spacerze nie zawsze pozostawały śnieżnobiałe, to rytm życia starożytnej metropolii był bardziej współczesny, niż moglibyśmy się spodziewać. Zwłaszcza miejskie rozrywki.
Oto pouczająca opowieść o Pauzaniaszu, spartańskim królu, zwycięzcy w bitwie pod Platejami, skazanym przez swoich rodaków na karę śmierci za zdradę – jak się zdaje, całkiem słusznie. A był on ważnym uczestnikiem jednego z najbardziej dramatycznych momentów w historii świata: gdyby Persowie skutecznie podbili Helladę, Europa wyglądałaby dziś zupełnie inaczej.
W 5 r. n.e., czyli równo dwa tysiące lat temu, Owidiusz, autor „Sztuki kochania”, wydał „Metamorfozy”. To do dziś jedno z najważniejszych źródeł wiedzy o mitach greckich i rzymskich. Twórcę spotkał jednak smutny los – został wygnany z Rzymu. Ciągle trwają spory – właściwie za co?
Mogłoby się wydawać, że walka ze zmarszczkami, siwizną, łysieniem czy celulitem to wymysły XX w. Tymczasem słowo kosmetyka pochodzi z języka greckiego, a jej ojczyzną jest starożytny Egipt.