Kiedyś marynarzom wszyscy zazdrościli. Dziś mało kto wie, że istnieją. Tymczasem Polska jest potentatem na morskim rynku kapitanów i oficerów.
Stocznia Gdańska była już miejscem wydarzeń historycznych, później – warsztatem kultury, teraz stała się gigantycznym centrum życia towarzyskiego.
Lata 1968–70 pozwoliły społeczeństwu zrozumieć istotę Peerelu: szok Marca ’68 oraz Grudnia ’70 zdefiniował kraj jako policyjno-militarną dyktaturę.
Po gdańskiej stoczni została nie tylko historia. Chyba żadna z polskich metropolii nie ma równie wyjątkowego terenu do zabudowy.
Wśród słynnych 21 postulatów sformułowanych przez strajkujących w Gdańsku w sierpniu 1980 r. najważniejszy był pierwszy – dotyczący wolnych związków zawodowych. I o niego toczył się najostrzejszy spór z władzą.
Gigantyczny budynek, który stanął na terenie dawnej Stoczni Gdańskiej, ma odpowiedzieć na równie wielkie pytanie: Jak upamiętnić ruch Solidarności, a zarazem nie zamienić tego miejsca w muzeum?
Gdańsk wzbogacił się o 240 zabytków – Konserwator Zabytków do ewidencji dopisał obiekty stoczniowe i ze stocznią związane. Wśród nich popularne żurawie, okoliczne hale i budynki, elementy infrastruktury, latarnie i torowiska oraz maszyny, suwnice, tokarki, frezarki. Od tej pory wszystkie rozbiórki będą wymagały ustaleń z konserwatorem zabytków. Procedury się skomplikują, ale obiekty pozostaną pod ochroną. Niektóre z nich pochodzą z połowy XIX wieku, najmłodsze – z lat 70. wieku ubiegłego. Jest o co dbać.
Stocznia Gdańska znów strajkuje. Prawie dwutysięczna załoga dostaje pensje nieregularnie, w ratach albo wcale. Sytuacja finansowa „kolebki „Solidarności jest fatalna, nie spłaca swoich zobowiązań. Kilku mniejszych wierzycieli złożyło więc w sądzie wniosek o upadłość.
Rozmowa z Michałem Szlagą, fotografującym od 13 lat Stocznię Gdańską, o niszczeniu substancji tego historycznego miejsca.
Stoczniowcy z Gdańska szykują najazd na Warszawę. Dostali zgodę stołecznego magistratu na protest 14 czerwca przed siedzibą Agencji Rozwoju Przemysłu. To chichot historii, bo to dawny gmach Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.