stres
-
Archiwum Polityki
Tyrania obfitości
Zakupofobi – ludzie chorzy na lęk przed sklepami. Pomiędzy ladami i półkami drżą im ręce, oblewa ich zimny pot. To skutek uboczny współczesnego stylu życia i codziennego sterroryzowania nadmiarem możliwości.
24.12.2005 -
Archiwum Polityki
Wielki spid
Na uczelniach zaczęła się sesja. A kiedy zaczyna się sesja, dilerzy zacierają ręce. Bo blisko dwa miliony studentów próbuje wtedy przez parę tygodni nauczyć się wszystkiego, czego się nie nauczyli przez cały semestr. Na potęgę sięgają po amfetaminę.
25.01.2003 -
Archiwum Polityki
Przyjaciel stres
Stres zwykle kojarzy się jako wroga siła, która zatruwa i niszczy nam życie. Nauka odkryła również jego pozytywne cechy, które sprzyjają zdrowiu i są motorem ewolucji. Jak zatem uczynić stres swym sojusznikiem?
23.11.2002 -
Archiwum Polityki
Uczeń ma prawo płakać
Rozmowa z Mirosławą Kątną, psychologiem, o szkolnych stresach i zagrożeniach
1.09.2001 -
Klasyki Polityki
Jak na naszą psychikę działają hormony
Dlaczego czasem bez powodu ogarnia nas chandra, a innym razem potrafimy przenosić góry?
28.04.2001 -
Klasyki Polityki
Jak podnieść się z nieszczęść i traum
Mówiło się kiedyś, że nad osobą lub rodziną, którą upodobały sobie nieszczęścia, zawisło fatum. Czasami nieszczęścia uderzają zbiorowo tak jak pioruny w pojedyncze drzewo. Czasami jedno starcza za wiele.
14.04.2001 -
Klasyki Polityki
Towarzysze niedoli. Dlaczego nas do nich ciągnie?
Bardzo lubimy naszych towarzyszy niedoli. Ale do czasu. Kiedy któryś z nich przestaje nim być, zostaje natychmiast wyrzucony z klubu. Zamiast cieszyć się, że mu się udało, pozostali zaczynają mu zazdrościć. To jest to, o czym mówi się w kategoriach polskiego piekiełka.
6.02.1999 -
Archiwum Polityki
Nerwy bez przerwy
Wakacje: pora na odreagowanie stresów. Na ucieczkę od problemów codzienności, a przede wszystkim od roboty. To tam codziennie stajemy wobec sytuacji, które wydają nam się zagrożeniem. To tam raz po raz serce łomocze, dłonie pocą się, w skroniach pulsuje krew. Nasz organizm - jak organizm każdej żywej istoty - wobec zagrożenia przygotowuje się do walki lub ucieczki. Tyle że człowiek nie zawsze walczy, nie ucieka, dusi w sobie tego robala i przypłaca to zawałem, nadciśnieniem, wrzodem żołądka. Ze statystyk medycznych i psychologicznych obserwacji wynika, że Polacy są społeczeństwem bardzo zestresowanym i kiepsko sobie ze stresami radzącym. Nawet podczas urlopów robimy bardzo wiele, by, zamiast od stresów uciec, nabawić się dodatkowych.
1.08.1998