Premier Słowenii Janez Jansza, zwany też „kieszonkowym Trumpem”, jest ponoć jedynym sojusznikiem Polaków i Węgrów w sporze z Unią Europejską. Ale się nie wychyla.
To pierwiastek trujący dla środowiska i niebezpieczny dla ludzi jedzących dziczyznę upolowaną ołowianą amunicją. Jest groźny nawet w śladowych ilościach.
Włochom w głowie się nie mieści, że przywódcy Polski i Węgier zawetowali unijne ustalenia tylko po to, by dalej bez przeszkód realizować swoje autokratyczne plany.
Rozmowa o polsko-węgierskim wecie trwała zaledwie kwadrans, ale w Brukseli huczy o poufnych rokowaniach Berlina z obiema stolicami. Będzie ugoda?
Premier Morawiecki przekonuje, że broni suwerenności kraju. Jakie skutki przyniesie groźba zawetowania unijnej perspektywy finansowej na najbliższą siedmiolatkę? Rozmowa z europosłanką KO Różą Thun.
Miliony Polaków i Europejczyków zapłaci za to, że Jarosław Kaczyński próbuje ratować swój obóz polityczny przed rozpadem, by utrzymać swoją chwiejącą się władzę.
Dla niemieckich mediów twarda postawa UE w sporze z rządami Polski i Węgier jest słuszna, nawet jeśli oznacza turbulencje. Niektórzy liczą na opamiętanie się Orbána i Kaczyńskiego, ale inni apelują o rozwiązania drastyczne.
Tylko po to, aby Kaczyński z Ziobrą mogli kontynuować swoją ofensywę przeciwko sędziowskiej niezależności, narazimy się na wyniszczającą konfrontację z najważniejszym sojusznikiem i ostatecznie zdemolujemy nasze wpływy w Unii Europejskiej.
Polska i Węgry wstępnie zablokowały dziś budżet UE i Fundusz Odbudowy. Zaczyna się ostry etap negocjacyjny, który Niemcy chciałyby zakończyć na grudniowym szczycie.
Prawnie możliwe jest skonstruowanie Funduszu Odbudowy bez Polski i Węgier i prowizoria budżetowe. Ale Bruksela nie szykuje jeszcze takiego scenariusza.