Brytyjska prasa zaczyna się już żegnać z Tonym Blairem. A w każdym razie wyraźnie daje do zrozumienia, że powinien się pożegnać z władzą. Ale nawet jeśli Blair powoli dogorywa w kraju, to Unia Europejska powinna go żałować.
Co to był za ślub! Elton John ofiarował brylantowe obrączki swojemu mężowi (żonie?), młodszemu o 15 lat producentowi Davidowi Furnishowi. Kto pamięta, że starzejący się idol był już żonaty? Oczywiście o bigamii nie ma mowy: poprzednia żona Eltona Renate Blauel była kobietą, dawno zresztą orzeczono rozwód tego małżeństwa.
Rozmowa z angielskim pisarzem Kazuo Ishiguro o klonowaniu, okrucieństwie, Platonie i Pinterze
Gdy się urodziła, jej matka chciała jak najszybciej o niej zapomnieć. Lekarze mówili: „Najlepiej, aby umarła”. Dziś jej pomnik stoi na placu Trafalgar w samym centrum Londynu.
Rząd brytyjski nieśmiało próbuje poskromić plagę pijaństwa w Anglii i Walii. Na początek klienci pubów będą mogli dłużej pić.
Jak Brytyjczycy mogą walczyć z terroryzmem, skoro nie chcą dowodów osobistych, bo im się kojarzą z wojną, kartkami i biedą?
Terroryści, z pewnością fanatyczni wyznawcy ibn Ladena, zaatakowali Londyn, zabijając kilkudziesięciu mieszkańców, raniąc kilkuset i paraliżując miasto. Ale komunikacja londyńska ruszyła już następnego dnia, a gospodarka i słynne City nie odnotowały tąpnięcia. Przy takich dramatycznych wydarzeniach – jak zawsze w godzinie próby dla przywódcy i społeczności – znacznie lepiej widzimy kraj i ludzi. Czy nie na nich liczy dziś Europa?
Pięć lat pracy polskich i brytyjskich historyków ze wspólnej komisji, która badała współpracę wywiadów obydwu krajów w czasie II wojny światowej oraz tuż przed nią i nieco po niej, przyniosło owoc w postaci I tomu wielkiego Raportu, którego oficjalne ogłoszenie przez ministrów spraw zagranicznych Jacka Straw i Daniela Rotfelda odbyło się w Londynie.
Choć Brytyjczycy mają sprawdzone metody rozwiązywania problemu osób zaginionych, niektórych zagadek nie udało się wyjaśnić do dziś.
Wybory 5 maja wygra prawie na pewno lewica, ale czy Tony Blair dalej będzie premierem? A może raczej drugi pan B.?