Lista jest sążnista, najdłuższa jednorazowo w kadencji obecnego zwierzchnika sił zbrojnych Andrzeja Dudy i pod rządami obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka. W takich momentach oczywiście pojawia się też pytanie o relację liczby „wodzów” do liczby „indian”.
Armia będzie miała nowego dowódcę odpowiedzialnego za jej wyszkolenie i gotowość bojową. Jednym z trzech najważniejszych żołnierzy w kraju zostaje gen. broni Wiesław Kukuła, oficer spoza tradycyjnych rodzajów wojsk.
Natan i Jakub poszliby walczyć. Nie za ideę, tylko dla ludzi. Paweł też, bo tu jest jego dom. Ale to mniejszość. Co czwarty Polak w razie wojny wyjechałby za granicę.
Już w następnym miesiącu ruszają obowiązkowe ćwiczenia wojskowe dla rezerwistów. Oficjalnie niezwiązane z wojną w Ukrainie.
Ma polskie obywatelstwo i paszport, ale gdy wybuchła wojna, nie wrócił do kraju. Ma nadzieję, że nie będzie musiał strzelać, choć dla Ukrainy i ojczyzny jest gotów na wszystko.
PiS chce radykalnie zwiększyć wydatki na armię, ale rezygnuje z przyspieszonego trybu uchwalania nowej ustawy obronnej. Zmiany, jakie proponował, mogłyby narazić system bezpieczeństwa państwa w czasie zagrożenia, co nieoczekiwanie przyznał sam Mariusz Błaszczak.
Wojska Obrony Terytorialnej przeszły „chrzest bojowy” na granicy polsko-białoruskiej. Czy to prawdziwe wojsko, czy raczej gwardia władzy do zadań specjalnych?
Jakość nowych karabinków dla wojska stała się sprawą polityczną i wywołała erupcję złych emocji. W atmosferze podejrzeń i oskarżeń trudno poważnie rozmawiać o uzbrojeniu i polityce obronnej.
Dzień po odezwie dowódcy w jednostkach stawiło się 19,5 tys. żołnierzy ochotników. To pierwsza taka „mobilizacja” Wojsk Obrony Terytorialnej.