Izba Dyscyplinarna SN odwiesiła sędziego Pawła Juszczyszyna. Argumenty rzecznika dyscyplinarnego uznała za niewystarczająco uzasadnione.
Nowelizacja jest przez jej krytyków nazywana kagańcową lub represyjną. Jej obrońcy protestują. Jasno wyraził to p. Cymański, który pouczył, że projekt nie jest represyjny, ale dyscyplinujący, bo dyscyplina to nie represja.
Demonstracje w obronie niezależności wymiaru sprawiedliwości trafiły na czołówki serwisów na całym świecie. Media zauważają, że polskie społeczeństwo walczy z reformą na różne sposoby.
Prawnicy z Biura Analiz Sejmowych dowiedli kompetencji i zawodowej uczciwości, ale też po prostu dużej odwagi.
PiS odpowiada za chaos w wymiarze sprawiedliwości, gdyż rozpoczął jego deformę i ją kontynuuje. A skoro tak, to niech wypije nawarzone przez siebie piwo, a nie bajdurzy, że winni są jacyś inni.
Partia Jarosława Kaczyńskiego i „przystawki” nie cofają się. Sędziami mają się zająć prokuratorzy, będą odsuwać ich od orzekania. Chodzi o to, by władza mogła już dziś ich spacyfikować, zanim uchwali nowe prawo.
Rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand poinformował, że KE przeanalizuje propozycję posłów PiS pod kątem jej zgodności z prawem unijnym. Czyli ma co do tego wątpliwości.
Ta ustawa to kolejny element wojny PiS z sędziami. A raczej obrony przyczółków, które władza polityczna zdobyła. Bardzo to zaczyna przypominać wojnę z Trybunałem Konstytucyjnym sprzed trzech lat.
Zbigniew Ziobro dojrzał, by mieć prawdziwą partię. Partię w konflikcie z premierem i przygotowaną na odejście Jarosława Kaczyńskiego z polityki.
Raport NIK o nieprawidłowościach w Służbie Więziennej podległej resortowi sprawiedliwości nie jest jeszcze tym, czego się spodziewano. Ale może być sygnałem wysłanym przez Mariana Banasia do PiS i Zbigniewa Ziobry.