Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kto tu kogo wyklucza?

TV Trwam bez cyfrowej koncesji

Ojciec Tadeusz Rydzyk przedstawia się jako ofiara III RP. Najpierw w związku z geotermią, na którą państwo nie chciało dać kasy redemptoryście. Teraz w związku z odmową wydania TV Trwam koncesji na przyszłościowej multipleksowej platformie cyfrowej.

W sukurs Rydzykowi ruszyły niezawodnie połączone siły prawicy, od ziobrystów przez PiS po publicystów głównego nurtu. I oczywiście Rada Główna Episkopatu. Ujęli się za nim także – o zgrozo! – działacze Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, choć to przecież w percepcji prawicowej fundamentaliści lewicowej poprawności politycznej.

No i super, choć nie przypominam sobie, by prawica zdobyła się kiedykolwiek na podobną wielkoduszność względem kogokolwiek atakowanego za rządów PiS, zwłaszcza w obronie dziennikarzy rugowanych wtedy z mediów publicznych.  A były to czystki demolujące naszą demokrację. Odmowy koncesji dla TV Trwam w moim przekonaniu demokracji ani wolności słowa nie zagraża.        

Argumenty KRRiT są przez obrońców cyfrowych aspiracji TV Trwam notorycznie pomijane. A przecież wydają się przynajmniej warte wzięcia pod uwagę, jeśli nie zaakceptowania. Są to bowiem  argumenty racjonalne: brak możliwości sfinansowania koncesji przez aplikującego i nieudzielenie jej także kilku innym nadawcom, a nie tylko toruńskiemu.

Oby sprawa nie potoczyła się teraz jak z lekami refundowanymi. Że pod naciskiem de facto politycznym rada zmieni zdanie w imię nieotwierania nowego frontu konfrontacji rządzących z opozycją.

Obrońcy TV Trwam przedstawiają sporną kwestię koncesji jako cyfrowe ,,wykluczenie’’ telewizji o. Rydzyka. Insynuują więc jakieś celowe działanie na niekorzyść tej telewizji. A przecież wystarczy sobie pooglądać programy tej telewizji, by się przekonać, jaki ma charakter jej przekaz. To ten przekaz w istocie wyklucza z narodu tych, którzy odrzucają polityczne ambicje mediów Rydzyka i ich rozumienie polskości, patriotyzmu, miejsca religii i Kościoła katolickiego we współczesnej Polsce.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Następca? Co się dzieje między Nawrockim a Kaczyńskim. Ten drugi na pewno ma kłopot

Karol Nawrocki po stu dniach prezydentury jest najpopularniejszym politykiem prawicy. Budowaniu jego pozycji pomaga ostry konflikt z rządem, ale też kłopoty w samym PiS. Prezydent do obrony polityków partii Kaczyńskiego się nie pali i dzięki temu zachowuje popularność wśród elektoratu Konfederacji czy braunistów.

Anna Dąbrowska
03.12.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną