Kraj

Krystyna Pawłowicz w asyście policji opuszcza Sejm. „Zadzwoń do Jarka” [WIDEO]

Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz Facebook
Pawłowicz opuściła Sejm, jak wszyscy posłowie PiS, w asyście uzbrojonych funkcjonariuszy.

Posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz, skarżyła się w rozmowie z „Faktem”, że po głosowaniach w Sejmie w nocy z 16 na 17 grudnia przeżyła „dramatyczne chwile”.

„Tłum otoczył mnie, ludzie mnie szarpali, w moją stronę rzucono butelką” – mówiła. I dodała: „Głosowanie w Sejmie było w pełni legalne, a opozycja nie umie przegrywać”.

Jak było naprawdę? Pawłowicz opuściła Sejm, jak wszyscy posłowie PiS, w asyście uzbrojonych funkcjonariuszy. To oni odwieźli ją do domu. Zgromadzony pod budynkiem parlamentu tłum skandował hasła: „Hańba!” i „Zadzwoń do Jarka”, ale żadnych przepychanek, wyzwisk i rzucania butelkami nie było. Oto dowody:

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną