Shivan Fate startował z listy Koalicji Obywatelskiej, od lat jest członkiem PO. W wyborach do rady powiatu zdobył prawie 17 proc. głosów i najwyższy wynik w swoim okręgu. To jego polityczny debiut. Świeżo upieczony radny podkreśla, że nie interesuje go wielka polityka, ale „sprawy sąsiadów”, sytuacja potrzebujących, dziury w drodze.
Urzędnik, społecznik, tata
Po polsku mówi niemal bez śladu obcego akcentu. Od 20 lat mieszka w Polsce, a dokładnie w niewielkiej wsi Przecław w gminie Kołbaskowo. Wrósł w otoczenie, działa w organizacjach społecznych, w spółdzielni mieszkaniowej. Podczas mundialu kibicuje biało-czerwonym, 11 listopada fetuje Święto Niepodległości Polski. Niepodległości życzyłby sobie również dla Kurdystanu. W każdym wywiadzie podkreśla, że podziwia Polaków i skok cywilizacyjny, jaki dokonał się w naszym kraju przez ostatnie 30 lat. Pracuje w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego, gdzie zajmuje się polityką społeczną.
Czytaj także: Kandydat KO o włos przegrał szansę na II turę w Szczecinie
Shivan Fate przyjechał do Szczecina na studia, kiedy miał 18 lat. Skończył ekonomię i informatykę na Uniwersytecie Szczecińskim. Po dyplomie przeniósł się na Politechnikę Szczecińską na studia doktoranckie. Ma dwóch kilkuletnich synów – Zorana i Iwo. Odwozi ich, przywozi, ogarnia, dzieli się obowiązkami z żoną, spłaca kredyt. Standardowe polskie małżeństwo, powtarza Fate.
Antyuchodźczy spot PiS nie powstrzymał mieszkańców Przecławia i Kołbaskowa
Kampania wyborcza Shivana Fate toczyła się spokojnym, przewidywalnym torem. Rozdawał ulotki, udzielał wywiadów, dbał o profil na Facebooku. Wszystko do dnia, kiedy PiS postanowił wpleść w wybory samorządowe wątek uchodźczy. 17 października, na ostatniej prostej, zaprezentowano spot przedwyborczy, który jest futurystyczną wizją 2020 r. W razie wygranej PO – sugerują autorzy spotu – Polacy będą się bali wychodzić na ulice, będą narażeni na ataki na tle seksualnym i napady. Wszystko to za sprawą mieszkających w niedostępnych enklawach uchodźców.
Kontrowersyjny film zdominował końcówkę kampanii. Spotkał się z ogromną krytyką, Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do prokuratury o wszczęcie śledztwa w sprawie antyuchodźczego i antymuzułmańskiego spotu.
Wszystkie oczy na Shivana
Dla Shivana Fate oznaczało to jedno – od momentu jego wyemitowania był postrzegany jeszcze bardziej jako Syryjczyk, a jeszcze mniej jako Polak. Jeszcze bardziej jako przedstawiciel uchodźców, jeszcze mniej jako urzędnik, fachowiec, społecznik. W każdym wywiadzie proszono go o komentarz na temat spotu. Komentował, ale jednocześnie powtarzał, że nie startuje w wyborach po to, by odmienić kiepski wizerunek, jaki mają w Polsce uchodźcy czy imigranci, choć przykro mu, że taki właśnie jest. Kandyduje, bo zna się na polityce społecznej, ma dużo energii i zamierza działać. Chce np. wdrożyć program „mobilny doktor”, ma też pomysł, w jaki sposób pomóc niepełnosprawnym i starszym mieszkańcom powiatu. Na sercu leży mu także stan dróg w okolicach Polic. 17 proc. sąsiadów mu zaufało.
Czytaj też: Jak głosowali młodzi i starzy, miasta i wieś
Internet nie odpuścił
Kampania w gminie Kołbaskowo przebiegała spokojnie, wręcz kulturalnie – powtarza nowy radny. Hejt osobiście spotykał go tylko wyjątkowo.
Internet, zgodnie ze swoją dynamiką, nie był taki kulturalny. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na facebookowej stronie wynotował opinie na temat Shivana Fate, które wypisali Polacy. Wypowiedzi publikują razem ze zdjęciami, imionami i nazwiskami autorów. „To jest zdrada! Początek tego, co się dzieje na zachodzie! Won!” – napisał starszy pan pozujący na tle górskiego pejzażu z kilkulatką, zapewne wnuczką. „Tworzymy drugą Francję! Tragedia. Kultura islamistów umiera razem z nimi” – sugeruje ciemnowłosa prawniczka w todze. „Wszędzie zaczynało się od jednego” – straszy sympatyczna babcia pozująca do zdjęcia z wnuczką, która właśnie zdmuchnęła trzy świeczki ustawione na truskawkowym torcie.
Czytaj też: Czy rząd będzie dyscyplinował samorządy, przykręcając kurek z pieniędzmi?
Ustępująca radna powiatu polickiego Anna Rybakiewicz podsumowała wygraną kolegi na Facebooku: „Wybory do Rady Powiatu Polickiego zdecydowanie wygrywa Shivan Fate. Kurd, Syryjczyk, wiele lat mieszkający w naszej gminie, gdzie żyje, wychowuje dzieci i jest zwyczajnym ojcem, mężem i obywatelem. Shivan, ten wynik to nie tylko wygrana twoja i KO, to wygrana Polski tolerancyjnej, otwartej, Polski przyszłości, gdzie o patriotyzmie mówi się w kategoriach obowiązku i pracy, a nie przywilejów. Zasłużyłeś na to jak nikt inny”.