Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Pretekst uchwalony, ręka rękę umyła. SN bez Izby Dyscyplinarnej

Sejm po głosowaniu wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry i prezydenckiej nowelizacji w sprawie Sądu Najwyższego Sejm po głosowaniu wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry i prezydenckiej nowelizacji w sprawie Sądu Najwyższego Jacek Szydłowski / Forum
Sejm głosami zjednoczonej w imię unijnych pieniędzy prawicy przyjął prezydencki projekt o tzw. likwidacji Izby Dyscyplinarnej. PiS zagłosował przeciw odwołaniu Zbigniewa Ziobry, ziobryści zagłosowali za projektem Andrzeja Dudy. Ręka rękę umyła, ustawa poszła do Senatu.

Prezydencka ustawa ma doprowadzić do spełnienia warunków postawionych Polsce przez Komisję Europejską, aby możliwe było odblokowanie unijnych pieniędzy z postpandemicznego Funduszu Odbudowy. Brukseli chodziło o likwidację Izby Dyscyplinarnej, reformę odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i przywrócenie zawieszonych sędziów do orzekania.

Zanim ustawę uchwalono, dużo było zamieszania z poprawkami partii Zbigniewa Ziobry, które miały być warunkiem poparcia prezydenckiego projektu. Na posiedzeniu sejmowej komisji w środę poprawki zostały z niego wyrzucone. W międzyczasie zmieniła się bowiem cena poparcia projektu przez ziobrystów. Teraz ceną było głosowanie przez PiS przeciwko wnioskowi opozycji o dymisję ministra sprawiedliwości. A na koniec jedną z poprawek uwzględniono – nie będzie można kwestionować bezstronności sędziego po wydanym już przez niego wyroku. Co ciekawe, w głosowaniu nad projektem nie uczestniczył premier Mateusz Morawiecki.

Co może zrobić Senat?

W Senacie nie należy się spodziewać przywrócenia poprawek wniesionych przez opozycję, a odrzuconych przez sejmową większość. W dużej mierze dotyczą one likwidacji tzw. neo-KRS (czyli upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa) i skutków jej działalności. To wykracza bowiem poza prezydencką wersję projektu, a więc też poza dopuszczalny zakres senackich poprawek.

Ale można się spodziewać wersji minimum, czyli wniesienia do projektu poprawek PSL: usunięcia z Sądu Najwyższego neosędziów Izby Dyscyplinarnej (czyli wybranych przez neo-KRS), wyboru do nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej sędziów z minimum siedmioletnim stażem w SN (co wyklucza neosędziów) i ustawowego przywrócenia do orzekania tych, którym w ramach represji zawieszono immunitet (

  • Izba Dyscyplinarna SN
  • KPO
  • PiS
  • Sąd Najwyższy
  • sądy
  • Zbigniew Ziobro
  • Reklama