Oczekiwany sukces opozycji. Pakt senacki dogadany, wyciekają szczegóły. Co z Petru i Giertychem?
Rozmowy w sprawie paktu senackiego „dobiegły szczęśliwego końca” – oświadczył w niedzielę w „Faktach po faktach” TVN24 Piotr Zgorzelski z PSL, jeden z negocjatorów porozumienia. Współpracę wszystkich partii i przedstawicieli samorządowców w wyborach do izby wyższej uzgodniono już wiele miesięcy temu, a oficjalna deklaracja w tej sprawie zapadła pod koniec lutego. Od tej pory toczyły się zawiłe negocjacje, głównie na temat tego, które ze środowisk – Koalicja Obywatelska, Polska 2050, Lewica, PSL, samorządowcy – obsadzi ile i które spośród 65 okręgów uznanych za „biorące” dla opozycji.
Nerwowe początki zakończone happy endem
Podział miał odzwierciedlać poparcie partii w sondażach, ale to w ostatnich tygodniach dość mocno się zmieniało (przede wszystkim urosła KO). Drugim założeniem, przeforsowanym przez KO, było to, że gwarancję startu otrzymają wszyscy dotychczasowi senatorowie, z których 39 należy do klubu KO (nie wszyscy jednak chcą kandydować). Na ostatniej prostej w negocjacje włączyli się liderzy ugrupowań, którzy mieli doprowadzić rozmowy do końca mimo narastających napięć.
Kilka tygodni temu Robert Biedroń z Nowej Lewicy mówił nawet o zerwaniu rozmów, ale jego informacje szybko zdementowali przedstawiciele wszystkich partii, w tym jego własnej.