Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Lech Wałęsa wygrywa w Strasburgu. Andrzej Duda może czuć się winny

Lech Wałęsa podczas głosowania w wyborach parlamentarnych 15 października 2023 r. Lech Wałęsa podczas głosowania w wyborach parlamentarnych 15 października 2023 r. Bartosz Banka / Agencja Wyborcza.pl
Ten wyrok może oznaczać, że jeśli prezydent Andrzej Duda zablokuje konieczne zmiany w wymiarze sprawiedliwości, co może powodować szkodę dla finansów publicznych, to nie jest wykluczone, że poniesie za to odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu. W przyszłości może też spodziewać się procesów o zwrot poniesionych przez państwo strat finansowych.

Zmiany w wymiarze sprawiedliwości spowodowały „systemowe zagrożenie dla praworządności” w Polsce. Takie jest przesłanie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie wniesionej przez Lecha Wałęsę. Polska musi zmienić prawo dotyczące neo-KRS, Sądu Najwyższego i skargi nadzwyczajnej, które może służyć Zbigniewowi Ziobrze i władzy PiS do załatwiania porachunków politycznych. Zakwestionowane zmiany są autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy.

Czytaj także: Dla kogo Trybunał Stanu. Czy notable władzy PiS mogą czuć się bezpieczni?

Wałęsa znowu przeskoczył płot, Duda ma problem

Skarga byłego lidera „Solidarności” i byłego prezydenta do ETPCz na naruszenie prawa do sądu „reformami” wymiaru sprawiedliwości jest jedną z ponad 500, które trafiły do Trybunału w Strasburgu od 2018 r. W związku z tym Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok pilotażowy, to znaczy taki, w którym stwierdza problem „systemowy” i mówi, co trzeba zmienić. Uprzedza, że jeśli w ciągu roku polski rząd nie naprawi danego prawa, wszystkie skargi na nie będą rozpatrywane w prostym trybie, z orzeczeniem zadośćuczynienia.

Ten wyrok może też oznaczać, że jeśli prezydent Andrzej Duda będzie blokował konieczne zmiany, co może powodować szkodę dla finansów publicznych, to może on za to odpowiedzieć przed

  • Europejski Trybunał Praw Człowieka
  • Lech Wałęsa
  • sądy
  • Zbigniew Ziobro
  • Reklama