1. Putin wygrał pseudowybory w Rosji
Jak podały służby prasowe Rosji, Władimir Putin wygrał niedzielne wybory prezydenckie miażdżącą przewagą głosów (87,9 proc.) przy rekordowej frekwencji (87,8 proc.). Światowa opinia publiczna, zachodni liderzy i rosyjscy opozycjoniści nie dają wiary tym wynikom. Rosjanie przeciwni władzy Putina skrzyknęli się w kolejkach do lokali wyborczych (w kraju i placówkach dyplomatycznych za granicą) w samo południe w niedzielę. Do urn wylewali farbę, mazali po kartach do głosowania, podpalali budki wyborcze. Służby bezpieczeństwa zatrzymały kilkadziesiąt osób.
„W dniach 15–17 marca 2024 r. w Rosji odbyły się tzw. wybory prezydenckie. Głosowanie odbywało się w warunkach skrajnych represji wobec społeczeństwa, uniemożliwiających dokonanie swobodnego, demokratycznego wyboru” – pisze w komunikacie polski resort spraw zagranicznych. Podobne w tonie komunikaty publikują władze innych zachodnich krajów. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że „rosyjski dyktator znów symuluje wybory, jest chory na władzę i zrobi wszystko, żeby rządzić wiecznie”. Kijów nie uznaje oczywiście głosowania przeprowadzonego na terytoriach okupowanych Ukrainy.
Putin jest najdłużej urzędującym przywódcą Rosji od dwustu lat. I sam to sobie w nieuczciwy sposób zapewnił.
Czytaj też: Co wygra w Rosji? To najłatwiejsza zagadka polityczna
2. Mastalerek atakuje Błaszczaka?
Najnowszy spór w obozie prawicy dotyczy wydatków na zbrojenia. W piątek Komisja Europejska zdecydowała się przyznać 500 mln euro firmom zbrojeniowym, żeby podnieść ich zdolności produkcyjne i uzupełnić braki w Ukrainie. Unia od 2025 r. chciałaby produkować ok. 2 mln pocisków artyleryjskich rocznie (dziś to ok. 1 mln). 2,1 mln euro ma trafić do zakładów Dezamet należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Firmy z Niemiec otrzymają ok. 85 mln euro, norweskie – ok. 87,6 mln, francuskie 38 mln, węgierskie 27 mln.
Na tym tle rozgorzał spór – Polska dostanie znacznie mniej. Mariusz Błaszczak, szef resortu obrony za rządów PiS, komentował na platformie X (daw. Twitter): „Donald »Król Europy« Tusk załatwił dla Polski całe 0,42 proc. z unijnego programu produkcji amunicji. Inicjatywa Komisji Europejskiej jest słuszna i potrzebna. Tylko dlaczego z przekazanych 500 mln euro dla europejskich firm zbrojeniowych na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej Polska otrzymuje zaledwie ok. 2,1 mln euro?”.
Na antenie Polsat News odpowiedział mu w niedzielę szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek: „Nie mogliśmy dostać (...) tyle co Węgrzy, bo wnioskowaliśmy o 11 mln euro. (...) Czasem trzeba się potrafić uderzyć w piersi”. Dopytany, czy krytykuje byłego ministra Błaszczaka, odparł, że tylko stwierdza fakty.
Rzecznik MON Janusz Sejmej wyjaśnił z kolei w mediach społecznościowych: „Panie Pośle Błaszczak: grantów na produkcję amunicji mamy dokładnie tyle, ile Pan pozostawił po sobie w polskim przemyśle zbrojeniowym. (...) To, że zdobywa go tylko jedna nasza firma, powinno być dla Pana wstydem, bo oferty można było składać przez 2 miesiące od października 2023 r., a do tego programu zgłosił Pan akces osobiście w marcu 2023 r. A więc program był ogłoszony za kadencji rządu PiS! (...) Zamiast go wesprzeć, Pan wolał urządzać w tym czasie polityczne pikniki. Warto było dbać o nasze firmy, a nie koncentrować się na ciągłej wymianie prezesów. Dziś mamy tego efekty”.
Wiceminister obrony Cezary Tomczyk dodał: „Skandalem jest stan polskiego przemysłu obronnego po ośmiu latach rządów PiS oraz fakt, że część firm w ogóle nie złożyła wniosków o dofinansowanie. Całość procesu odbyła się za czasów ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i ministra obrony Mariusza Błaszczaka”.
Pozostając przy sprawach zbrojeniowych: w poniedziałek o godz. 14 minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz spotka się z niemieckim szefem obrony Borisem Pistoriusem.
3. Kaczyński był przygotowany
Prezes PiS Jarosław Kaczyński był przesłuchiwany przez komisję ds. Pegasusa w ostatni piątek. Mówił wtedy, że nie zdradzi żadnych informacji objętych klauzulą tajności, bo premier nie zwolnił go z tajemnicy. „Zezwalam” – skomentował krótko na platformie X Donald Tusk. W niedzielę w programie „W kuluarach” TVN24 reporterka Arleta Zalewska podała, że Kaczyński był starannie przygotowywany do zeznań: „merytorycznie” i „retorycznie”. „Jestem po rozmowach z posłami, politykami PiS, którzy przygotowywali Jarosława Kaczyńskiego do tego posiedzenia. Mam absolutne przekonanie, że oni potraktowali to zupełnie serio” – twierdzi Zalewska. I dodaje: „Nastawienie – to było kluczowe. Jarosław Kaczyński usłyszał, że ma iść tam z dobrym nastawieniem. Nie dać się sprowokować, nie dać się wyprowadzić z równowagi. Miał powiedziane, że ma dbać o mimikę twarzy, że ma się często uśmiechać”.
Prezes PiS miał też nieustannie powtarzać, że „Pegasus był wykorzystywany do walki z przestępcami, z terrorystami”, „kwestie bezpieczeństwa były kluczowe”, a „on się tym nie zajmował i o tym nie słyszał” (mimo że był wicepremierem ds. obronności). Otrzymał też krótkie sprawozdanie na temat członków komisji (o czym świadczy m.in. jego komentarz o naleśnikarni posła KO Witolda Zembaczyńskiego).
O przebiegu przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego więcej w tekście Ewy Siedleckiej.
W poniedziałek 18 marca ciąg dalszy prac komisji ds. wyborów kopertowych (będą zeznawać – ponownie – były sekretarz stanu w resorcie aktywów państwowych Artur Soboń i były wiceprezes zarządu Poczty Polskiej SA Grzegorz Kurdziel).
4. Zbigniew Ziobro publikuje zdjęcie ze szpitala
Zbigniew Ziobro nie pokazuje się publicznie od wyborów w październiku 2023 r. O stanie jego zdrowia informują sporadycznie jego współpracownicy z Suwerennej Polski. W sobotę Ziobro umieścił w mediach społecznościowych obszerny wpis i zdjęcie ze szpitala. „Badajcie się regularnie, a niepokojące symptomy konsultujcie ze specjalistami. Nowotwór to podstępny wróg” – napisał. Z medialnych doniesień wynika, że przeszedł zabieg usunięcia większości przełyku i części żołądka. „Wciąż mam też pewne trudności z mówieniem i oddychaniem. Ale żyję. To jest najważniejsze! Lekarze ocenili operację jako trudną ale udaną. A więc statystyki statystykami, a walczyć trzeba do końca. Teraz muszę wrócić do sił. Głęboko wierzę, że niedługo się zobaczymy”.
Wpis skomentowała m.in. prokurator Ewa Wrzosek. „Szanujmy swoją inteligencję. Albo chociaż cudzą. Przyda się #ziobro” – napisała na platformie X. W odpowiedzi prokurator Michał Ostrowski (jeden z buntowników przeciw nowej władzy w resorcie sprawiedliwości) zażądał reakcji od Adama Bodnara i wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec Ewy Wrzosek.
„Gdybym czuła, że przekroczyłam granicę dobrego smaku, to pewnie bym ten wpis usunęła. Jednak go nie usunę i nie przeproszę, ponieważ nie mam za co” – podkreśliła prokurator Wrzosek w rozmowie z NaTemat.pl. I dalej: „Mój wpis odnosi się do przekazu, który – w mojej ocenie – Zbigniew Ziobro buduje w mediach społecznościowych. Moim zdaniem zmierza to ewidentnie do uchylenia się od odpowiedzialności karnej w szeregu postępowań, które będą go czekać”.
Czytaj też: Sprawa Ziobry okiem etyka. Pisze Jan Hartman
Wiemy, że jest taka choroba jak rak, że zbiera swoje ofiary, ale zwykle myślimy, że nas to nie dotyczy. Nie opierajcie Państwo na takim przekonaniu swojej przyszłości, swojego życia i życia Waszych bliskich. Badajcie się regularnie, a niepokojące symptomy konsultujcie ze… pic.twitter.com/ekOaB5h3Ru
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) March 16, 2024
5. Iga Świątek triumfuje w Indian Wells
W niedzielę 17 marca Iga Świątek znów podniosła puchar za zwycięstwo w finałowym spotkaniu w Indian Wells (Kalifornia). Mierzyła się z Greczynką Marią Sakkari, która pod opieką nowego trenera Davida Witta (jeszcze niedawno szkolił Jessikę Pegulę) dobrnęła do kluczowego etapu, ale Idze sprostać już nie zdołała. Polka wygrała pewnie 6:4, 6:0. Z tak wysoką przewagą kończyła w drugich setach wszystkie mecze tego turnieju. Z Sakkari w finale w Indian Wells spotkała się drugi raz i ponownie wygrała. Polka przewodzi stawce WTA i dystansuje się coraz bardziej od drugiej w rankingu Aryny Sabalenki (dzieli je już 2520 pkt). Ma na koncie aż 19 tytułów i ponad 300 wygranych meczów.
Kolejny turniej tenisa ziemnego rozegra się w Miami (Floryda). Zagrają, poza Igą, Magdalena Linette, Magdalena Fręch i Hubert Hurkacz. Start: wtorek 19 marca.