Przez kilka dni na pasku pojawiała się informacja, że relacja z demonstracji rolników 10 maja była najchętniej oglądaną (4,5 proc., ale nie wiadomo, z jakiej puli) audycją tej stacji, a inne telewizje zostały daleko w tyle. Trudno się dziwić, skoro połowa ekranu była przeznaczona na prezentację solidarnościowego protestującego indywidualnego chłopstwa.
Paskowy donosił, że tylko w TV Republika można znaleźć całą prawdę o powodach rolniczego zrywu, i dziękował widzom za zaufanie.
Zgadza się. Wprawdzie jak zwykle oglądałem medium p. Sakiewicza nader selektywnie, ale nie zawiodłem się i zostałem uraczony wielką ilością niedorzeczności. Nie wiem, czy zostało powtórzone zdanie jednego z protestantów, że Tusk nie spełnia ich postulatów, bo reprezentuje agenturę kapitału amerykańsko-niemieckiego, i zacytowany postulat widoczny na jednym z traktorowych banerów („Putin, zrób porządek z Ukrainą i Brukselą i z naszymi rządzącymi”), ale te wyznania dobrze oddają ton akcji kierowanej przez Solidarność Rolników Indywidualnych, reprezentującej ponoć tych, którzy żywią i bronią. Jak widać, TV Republika wie, co reklamować i czym się szczycić.
Czytaj też: Czy są jakieś granice politycznej bzdury?
Zielony Ład i stonka ziemniaczana
Obecnie na transparentach eksponowanych przez solidarnościowe chłopstwo indywidualne najczęściej pojawiają się hasła przeciwko Zielonemu Ładowi, tj. pakietowi inicjatyw politycznych i ekonomicznych, którego celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej, a ostatecznie – osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.