Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Dygnitarze bez kar?

Rozliczamy rozliczenia: raport „Polityki” ze śledztw. Dlaczego ludzie PiS ciągle są bezkarni?

Zarzuty o niegospodarność, przywłaszczanie publicznych pieniędzy, przekraczanie uprawnień itp. obejmują dziesiątki funkcjonariuszy PiS. Zarzuty o niegospodarność, przywłaszczanie publicznych pieniędzy, przekraczanie uprawnień itp. obejmują dziesiątki funkcjonariuszy PiS. Adam Chełstowski / Forum
Do wyborów zostało nieco ponad dwa lata. Ilu funkcjonariuszy rządów PiS zostanie rozliczonych z łamania prawa? Na pewno żadnego nie da się do wyborów osądzić. Czy uda się przynajmniej skierować do sądu akty oskarżenia?

Po wyborach PiS może wrócić do władzy i nie pozwoli już rozliczyć swoich ludzi. Więc trzeba by się spieszyć. Jednak akty oskarżenia muszą być porządnie przygotowane, bo inaczej skompromitują się w sądzie. Toczących się śledztw są dziesiątki. Powstały dla nich w Prokuraturze Krajowej specjalne zespoły.

Prokurator generalny Adam Bodnar co jakiś czas podsumowuje osiągnięcia w sprawach rozliczeniowych. Ostatnie: „Fundusz Sprawiedliwości – pierwszy akt oskarżenia wobec 6 osób. W sumie 25 osób ma zarzuty; granatnik w Komendzie Głównej Policji – akt oskarżenia wobec byłego Komendanta Głównego Policji; kilometrówki Czarneckiego – akt oskarżenia dotyczący wyrządzenia szkody na sumę ponad 850 tys. zł; afera Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych – 13 osób, 36 zarzutów, 3 osoby aresztowane; oświadczenia majątkowe Mejzy – akt oskarżenia, 11 zarzutów; niegospodarność w Lasach Państwowych – zarzuty dla 3 byłych dyrektorów Lasów Państwowych”.

Ale wymienione akty oskarżenia nie dotyczą członków rządu czy wiceministrów – na co czeka opinia publiczna – lecz funkcjonariuszy niższych rangą. A i zarzuty postawione ma niewielu. Stąd niedosyt. W dodatku są sprawy – np. afera hejterska z udziałem sędziów, w tym wiceministra Łukasza Piebiaka – nierozliczalne, bo podejrzanych chronią immunitety sędziowskie, których uchylenia odmawia Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN.

Trzeba też pamiętać, że część prokuratorów poważnie liczy się z powrotem do władzy tych, przeciw którym prowadzą śledztwa. Po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich przypomniał im to na konferencji prasowej były prokurator generalny Zbigniew Ziobro: „Chodzi nam o to, żeby każdy sędzia, każdy prokurator, każdy funkcjonariusz tej lub innej służby zastanowił się, czy warto dać się wykorzystywać?

Polityka 28.2025 (3522) z dnia 08.07.2025; Temat z okładki; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Dygnitarze bez kar?"
Reklama