Akcja toczy się w Gotham, mieście bezprawia i korupcji, w którym w przyszłości porządek zaprowadzi Batman. Przyszły mściciel w kostiumie nietoperza ma 12 lat i jest świadkiem morderstwa swoich rodziców, zaś głównym bohaterem serii jest prowadzący śledztwo w tej sprawie młody policjant James Gordon. Serial Brunona Hellera jest prequelem historii znanej z komiksów wydawnictwa DC Comics i ich filmowych wersji. Jeśli produkcja znajdzie fanów, ostatni z kilku planowanych sezonów zakończy się sceną Bruce’a Wayne’a zakładającego kostium superbohatera. Choć pytanie, czy znajdzie, jest po pierwszych odcinkach otwarte. Na razie to kolejny amerykański kryminał w odcinkach, z tych z wymuskanymi komputerowo kadrami, sztampowo napisanym scenariuszem, drewnianymi dialogami i kiepskim aktorstwem. Korupcja i rozkręcająca się wojna gangów, z którą widz będzie się musiał zmierzyć, wyglądają jak po przejściu Photoshopa. Nie przekonują także upchane w pilotowym odcinku młode wersje późniejszych wrogów Batmana: Kobiety-Kota, Fish Mooney, Człowieka-Zagadki i Pingwina. Będzie lepiej?
Gotham, Universal Channel, premiera 8 października, godz. 22.00