Po 2015 roku w Radiu Maryja i TV Trwam już nie ma żadnych prelekcji na temat Holocaust Industry. Przeciwnie: toruńska telewizja retransmituje Dzień Judaizmu, a Ojciec Dyrektor zachwyca się z anteny „multikulturowością Izraela”, która „jest piękna, wzbudza szacunek i powoduje wielkie ubogacenie”. Kaplica Pamięci w przyziemiu toruńskiej świątyni to jedno, o Parku Pamięci jeszcze napiszemy.
Zwrot w kwestii żydowskiej nie odbywa się oczywiście bez trudów. – Czy rebe Rydzyk przystąpił do loży B’nai B’rith? – pyta prawicowy bloger „Gajowy Marucha”, przywołując najstarszą żydowską organizację samopomocową. Tym, co wywołało go do tablicy, było wystąpienie attaché kulturalnej ambasady Izraela na konsekracji kościoła NMPGNEiśJPII.
„Obserwując zaangażowanie [Rydzyka] w prożydowską (...) propagandę, uzasadnione jest twierdzenie, że został niezrzeszonym, lecz niezwykle aktywnym wolontariuszem tejże loży”.
Ban na tematykę żydowską
„Gajowego Maruchę” – właściwie Mirosława Wiechowskiego – starsi internauci znają jako lidera grupy dyskusyjnej Ciemnogród, która przeżyła szczyt popularności dwie dekady temu. Młodsi – jako twórcę radykalnie prawicowej witryny Wirtualnapolonia.com. W realu to szwedzki emeryt o polskich korzeniach, znajomy niedoszłego prezydenta Stana Tymińskiego, głośnego niegdyś lidera Prawdziwych Polaków z „Solidarności” Zygmunta Wrzodaka oraz ultraprawicowego publicysty Radia Maryja, wspominanego już Michalkiewicza. Ten ostatni, autor książki „Studia nad żydofilią” i określenia „chwilowo nieczynny obóz zagłady w Oświęcimiu”, kiedyś tłumaczył na falach Torunia, że „Judejczykowie próbują wymusić na naszym rządzie zapłatę haraczu zwanego dla niepoznaki rewindykacjami, a stoi za tym Światowy Kongres Żydów – główna firma koncernu Holocaust Industry”. Alarmował z anteny, że Polska jest upokarzana „rozdmuchiwaniem incydentu w Jedwabnem czy propagandowymi imprezami w Kielcach, w rocznice tak zwanego pogromu”. Informował o wrażych działaniach „środowiska »Wyborczej« będącego fragmentem lobby żydowskiego w Polsce”. Teraz Michalkiewicz ma całkowity zakaz szerzenia judeofobii w RM, więc wyżywa się na swoim wideoblogu.
Czytaj także: Fundacja o. Rydzyka podwoiła zyski
Bana na tematykę żydowską dostał od dyrektora też wymieniany już kilka razy Jerzy Robert Nowak zwany wciąż – siłą bezwładu
– „ideologiem Radia Maryja”. W kwietniu 2011 „Fakt” opisał jego spotkanie autorskie i przytoczył brawurowe cytaty w rodzaju: „w okresie okupacji najgroźniejsi dla Żydów byli właśnie Żydzi”, „Żydzi w II wojnie światowej wymordowali się sami”. Tego typu rewelacje Nowak może głosić na spotkaniach daleko od Torunia. W RM już takich rzeczy nie powie. I niejedyny „Gajowy Marucha” dostrzega tę zmianę. „Robercik”, komentator portalu Prawica.net (lokującego się tak jak Wirtualnapolonia daleko na prawo od konserwatywnego mainstreamu), ujmuje rzecz następująco: „Nie wiem jak państwo, ale ja od Rydzyka od dawna czuję niezbyt dobrą woń. [Oto] miejscowi kapłani przekabaceni przez globalistów, korzystając z autorytetu, jakim cieszą się wśród tubylców, przemycają im go głów obcą doktrynę”. „Kasandra”, inny komentator hulający w tym samym serwisie, pisze dosadniej i krócej: „Rydzyk śmierdzi czosnkiem”.
Radio Maryja ociepla stosunki z Izraelem
Transformację w Toruniu dostrzegają także „Wyborcza” i „Rzeczpospolita”. W „Wyborczej” z listopada 2017 Głuchowski stawia artykuł pod nieco przewrotnym tytułem: „Rydzyk, ty Żydzie! Jak Radio Maryja ociepla stosunki z Tel Awiwem”. W „Rzepie” Wiktor Ferfecki opisuje kolację szabatową, przy której jeszcze w listopadzie 2016 zasiedli obok siebie ambasadorka Izraela Anna Azari, wiceszef MSZ Jan Dziedziczak, wicemarszałek Senatu Adam Bielan, ojciec Rydzyk i spec od międzynarodowego PR-u Jonny Daniels.
Nie wszyscy przy stole zastawionym świecami, chałkami i kieliszkami z winem ze Wzgórz Golan musieli wiedzieć – a „Rz” o tym nie wspomniała – że pani Azari i redemptorysta poznali się już wcześniej. Po raz pierwszy uścisnęli sobie dłonie we wrześniu w ambasadzie Izraela, do której Ojciec Dyrektor pojechał osobiście, aby podziękować za udział Anny Ben Ezra w majowych uroczystościach konsekracyjnych. Nawet kardynałowi z Watykanu, nuncjuszowi papieskiemu, ordynariuszowi toruńskiemu, nawet prezesowi PiS, nie mówiąc o premier Szydło, zakonnik tak nie podziękował.
Czytaj także: Szybkie kariery absolwentów uczelni o. Rydzyka
Rozmowa Rydzyk – Azari w cztery oczy trwała godzinę. Redemptorysta wręczył ambasador album ze zdjęciami Kaplicy Pamięci. Biuro prasowe ambasady podało, że dyplomatka i duchowny dyskutowali o „najlepszych sposobach budowania dialogu polsko-żydowskiego”.
Później nastąpiła rewizyta. W październiku 2016 rzecznik ambasady Michał Sobelman przyjechał do Torunia na kongres naukowy, który zorganizowała Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. Temat: „Śmierć za kromkę chleba. Przywracanie pamięci o zapomnianych bohaterach II wojny światowej. Pomoc Polaków w ratowaniu Żydów”.
Honorowym gościem spotkania była Chava Nissimov z Izraela, autorka książek o osobistym doświadczeniu wojny i cudownym ocaleniu od hitlerowskiej Zagłady. Wśród prelegentów znaleźli się między innymi: podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski, Beata Kempa, Jan Dziedziczak z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, posłowie i samorządowcy oraz ksiądz Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Episkopatu.
Koegzystencja Polaków z Żydami
Współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów znany z krytycznego podejścia do dialogu między obiema nacjami, ksiądz profesor Waldemar Chrostowski, narysował perspektywę relacji w dziejach. Ubolewał nad tym, że wielowiekowa koegzystencja Polaków z Żydami jest przemilczana, a trwała ona przecież tak długo, jak długa jest historia Polski, czyli 1050 lat.
– Nigdy nie było takiego okresu w historii, w którym nasz naród zabijał Żydów – mówił wykładowca. I przytaczał słowa XVI-wiecznego talmudysty rebe Mojżesza Isserlesa: „Lepiej żyć o suchym chlebie, lecz w pokoju w Polsce, aniżeli pozostawać w lepszych warunkach w krajach bardziej niebezpiecznych”.
Czytaj także: Elity ze szkoły Ojca Dyrektora
Profesor Grzegorz Berendt z Uniwersytetu Gdańskiego przypomniał rodzinę Wołosiańskich z Drohobycza. Pomimo trudnych warunków egzystencjalnych dwa lata ukrywali Żydów – w sumie ocalili 39 osób.
Ocalony Jakub Hertz Ginter z Izraela (obecnie kapłan katolicki – ksiądz Grzegorz) wspominał z ekranu swoje własne ocalenie, które zawdzięcza polskim katolikom.
Cały kongres, o którym dużo można się było dowiedzieć z radia i telewizji toruńskiej, a który współfinansowało MSZ (sto tysięcy), był pierwszym, lecz nie jedynym przedsięwzięciem żydowskim. Wcześniej, bo w styczniu 2016, TV Trwam pokazała wystawę „Życie sztetla w sztuce Żydów polskich” oraz koncert inspirowany twórczością przedwojennego rzeszowskiego kompozytora Nachuma Sternheima. Wkrótce odbędą się nowe kongresy, sympozja, koncerty i zjazdy.
***
Proizraelska polityka dyrektora aktywuje nie tylko internetowych hejterów, ale i osoby gotowe na akcję bezpośrednią. W maju 2017 roku magister teologii Sławomir Dul z Tomaszowa Mazowieckiego, człowiek, który przedstawia się w sieci jako „aktywista antysystemowy”, przyjeżdża do Torunia z czymś w rodzaju stracha na wróble odzianego w zniszczony garnitur. Dul jest już znany ze spalenia kukły Jarosława Kaczyńskiego. Dokonał tego pod Sejmem w geście solidarności z Piotrem Rybakiem, który wcześniej dostał dziesięć miesięcy więzienia za spalenie we Wrocławiu kukły Żyda (jak twierdził: George’a Sorosa).
Pan Sławomir działa w stowarzyszeniach walczących o prawa ojców, a poza tym jest zdania, że Polska została sprzedana przy Okrągłym Stole Izraelowi. Teraz nie podoba mu się filosemicka polityka medialna ojca Tadeusza i będzie to spektakularnie wyrażał.
Przed siedzibą Radia Maryja przy Żwirki i Wigury mówi coś o izraelskiej okupacji, potem przyczepia portret zakonnika do łba pałuby i usiłuje podpalić całość. Ponieważ wcześniej zgłosił zamiar manifestowania, na miejscu jest radiowóz i straż pożarna, która gasi ogień w zarodku. Policja kieruje do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny grzywną za „nieostrożne obchodzenie się z ogniem”. Posłanka Sobecka domaga się zakwalifikowania czynu jako przestępstwa i wszczęcia śledztwa prokuratorskiego, ale toruńscy śledczy odrzucają jej wniosek. Pod koniec roku 2018 Sławomir Dul dostanie 300 złotych grzywny. Słysząc wyrok, zawoła do sędziego: – To sprawa polityczna! Tutaj się chroni żydowski tyłek Rydzyka.
Fragment biografii Tadeusza Rydzyka z 2013 r., której wznowienie, uzupełnione o ostatnie sześć lat działalności Ojca Dyrektora, ukaże się 30 października.