Czy istnieje coś takiego jak sztuka mazowiecka lub łowicka (nie licząc ludowej)? Jeżeli nawet istnieje, to raczej jako obiekt badań wyspecjalizowanych historyków sztuki aniżeli w społecznej świadomości. Inaczej jest ze sztuką śląską, będącą ciekawą mieszanką wpływów czeskich, niemieckich, a nawet niderlandzkich, naddunajskich czy włoskich.
Jej najciekawsze krajowe zbiory posiada Muzeum Narodowe we Wrocławiu i nic dziwnego, że stara się uczynić z nich – obok wyśmienitej kolekcji sztuki polskiej powstałej po 1945 r. – swą artystyczną wizytówkę. Po ponadrocznym remoncie otworzono właśnie nową ekspozycję „Sztuka śląska XIV–XVI w.”. Dobre oświetlenie, nowoczesne gabloty, a przede wszystkim staranna aranżacja sprawiają, że skarby Śląska wreszcie prezentują się godnie i stosownie do swej wartości.
Można więc będzie na nowo podziwiać takie arcydzieła jak skarbimierską „Tronującą Marię na Lwach” z 1360 r., śliczny obraz „Maria z Dzieciątkiem” powstały ok. 1410 r. czy „Hermę św. Doroty” z 1500 r., ale też dawne narzędzia, broń, fragmenty zbroi. Nowością jest aranżacja średniowiecznego wnętrza mieszkalnego. Słowem, jest co podziwiać.
Sztuka śląska XIV–XVI w. Muzeum Narodowe we Wrocławiu, nowa wystawa stała