Ludzie i style

Studia w sieci, czyli e-learning na uczelni

shutterstock / •
E-learning, czyli sposób nauczania poprzez internet, pozwala dziś na ukończenie rozmaitych kursów, szkoleń, a nawet studiów niemalże bez wychodzenia z domu. Staje się on coraz popularniejszy wśród studentów i coraz szerzej wykorzystywany przez uczelnie.

E-learning znajduje zastosowanie w firmach (ułatwia np. organizowanie szkoleń), w szkołach językowych, zdobywa także zwolenników na uczelniach wyższych. Idea edukacji na odległość nie jest oczywiście nowa – znamy chociażby kursy korespondencyjne. E-learning to przede wszystkim opcja dla zapracowanych, dla osób mieszkających daleko od uczelni oraz dla tych, którzy chcą się uczyć we własnym tempie i samodzielnie organizować swój czas. Polskie uczelnie zezwalają na to, aby w systemie e-learningu do 60 proc. zajęć odbywało się online. W niektórych państwach całe studia można odbywać online, przychodząc na uczelnię tylko na egzaminy. Światowe trendy dla tej formy nauki i szkoleń są optymistyczne. W 2011 r. cały światowy sektor e-learningu wart był ponad 35 miliardów dolarów, natomiast w 2013 r. jego wartość wzrosła do ponad 56 miliardów. W roku 2015 r. suma ta wyniosła już 107 miliardów dolarów. Szacuje się, że 46 proc. studentów na świecie przynajmniej jednego przedmiotu uczy się w trybie online. Warto też dodać, że Polska znajduje się w czołówce krajów z najprężniejszym rozwojem sektora e-learningu – na miejscu piątym, ze wzrostem na poziomie 28 proc.

Coraz więcej zajęć online

Uczelnie coraz chętniej korzystają z e-learningu. Jego zalety wykorzystano m.in. w przypadku lektoratów czy zajęć ogólnouniwersyteckich. Wielu studentom niełatwo zapisać się na zajęcia tak, aby dopasować dodatkowe przedmioty do obowiązującego planu – nie odpowiada im dzień czy godzina, w których są prowadzone, bądź też liczba miejsc jest niewielka i szybko zostają wyczerpane. E-learning likwiduje oba te problemy. Przede wszystkim umożliwia zapisanie się na dany przedmiot dużo większej liczby osób. Nie istnieje tu właściwie także problem niepasującego terminu odbywania się zajęć.

Niektóre uczelnie idą jednak dalej, umożliwiając naukę części przedmiotów kierunkowych lub nawet studiowanie całego kierunku w trybie e-learningu. Na przykład na Uczelni Łazarskiego można w ten sposób studiować zarządzanie (studia I stopnia) oraz ekonomię (studia II stopnia). Online odbywają się także niektóre kursy językowe.

Zalety e-learningu

Podstawową zaletą studiowania w trybie online jest wygoda. Nie ma tygodniowego planu zajęć – zazwyczaj to student samodzielnie wyznacza sobie czas, który poświęci na naukę. Decyduje, kiedy wysłucha dostępnego na platformie e-learningowej wykładu czy przeczyta przesłane materiały. Ustalony czas mają natomiast zjazdy. Uczestnictwo w nich jest obowiązkowe. Organizowane są co kilka miesięcy, w weekendy, i są czasem jedyną okazją, kiedy studenci i wykładowcy mogą spotkać się bezpośrednio. Wówczas odbywają się ćwiczenia, wykłady uzupełniające oraz egzaminy.

E-learning to także szansa dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą przeprowadzić się do innego miasta na czas studiów. Pobieranie materiałów na platformie i przyjeżdżanie na uczelnię jedynie okazyjnie jest o wiele łatwiejsze i mniej kosztowne niż wynajmowanie mieszkania czy opłacanie akademika. Również koszt studiów online (np. na uczelniach prywatnych) jest niższy niż studiów tradycyjnych – ta forma studiowania jest bowiem tańsza także z punktu widzenia samej uczelni.

Studia przez internet to idealna propozycja także dla osób już aktywnych zawodowo, którym trudno pogodzić pracę z planem zajęć na uczelni – nawet w przypadku studiów wieczorowych. E-learning może spodobać się także chociażby pragnącym kontynuować edukację młodym mamom oraz wszystkim innym, którzy rezygnują ze studiów ze względu na brak czasu na regularne uczęszczanie na zajęcia.

Mieszkańcy dużych miast – osoby zapracowane – stanowią obecnie większość studentów decydujących się na e-learning. Metoda ta nie zyskała jeszcze jednak zbyt wielkiej popularności w małych miejscowościach, gdzie mogłaby pomóc wielu potencjalnym studentom.

E-learning też wymaga aktywności i zaangażowania

Nauka na platformie e-learningowej nie odbywa się tylko biernie, poprzez pobieranie, czytanie i oglądanie materiałów (do których dostęp student ma siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę – kolejny plus tego trybu studiowania). Istnieje też możliwość przeprowadzania dyskusji, zadawania pytań, omawiania jakiegoś zagadnienia poprzez czat. Ćwiczenia przesyłane przez wykładowcę rozpracowywane są przez studentów na forach. Wykładowca kontroluje, czy student bierze udział w obowiązkowych zajęciach choćby poprzez sprawdzenie jego aktywności na forach oraz częstotliwości logowania na platformie (student powinien zalogować się zwykle minimum raz w tygodniu).

Dowolność w organizowaniu własnego czasu dotyczy rozkładu dnia i tygodnia, ale pewne terminy obowiązują wszystkich. Na opanowanie danego modułu przewidziany jest określony czas. Studenta obowiązują też oczywiście wszystkie terminy przewidziane na zaliczenie przedmiotów ustalone w kalendarzu akademickim oraz uczestnictwo we wspomnianych zjazdach, czyli zajęciach stacjonarnych (pamiętajmy, że nie ma studiów odbywających się w pełni online). Niektóre zajęcia ze względu na swoją specyfikę nie mogą wręcz odbywać się online – wówczas są realizowane tylko podczas zjazdów. Materiał przewidziany w programie studiów online jest taki sam jak w przypadku ich stacjonarnych odpowiedników. Wymagania stawiane podczas egzaminów również są identyczne.

Warto dodać, że program studiów e-learningowych musi być przygotowany tak, aby motywował studenta do nauki i umożliwiał mu przyswojenie materiału – tak jak miałoby to miejsce podczas regularnych zajęć na uczelni. Konieczne są interaktywność i różnorodność materiałów: pliki do czytania, ćwiczenia do wykonywania samodzielnie oraz wspólnie (na forach czy w grupach dyskusyjnych), wykłady w formie plików wideo, nagrania audio, prezentacje multimedialne i inne materiały graficzne, jak również rozmaite testy sprawdzające i porządkujące zdobytą w danym module wiedzę studenta.

Samodyscyplina to podstawa

Ten tryb nauki wymaga dużej samodyscypliny i umiejętności organizacyjnych. W przeciwnym razie student może nie być w stanie nauczyć się ogromnej partii materiału do egzaminu albo zwyczajnie zmarnuje swój czas (i pieniądze), studiując zagadnienia bardzo pobieżnie i niewiele wynosząc z nauki. Nie jest to raczej forma nauki dla osób mających kłopoty ze znalezieniem motywacji oraz narzuceniem sobie systematyczności i pewnej dyscypliny. Często podkreślaną wadą jest także brak kontaktu z wykładowcami i studentami – e-studenta omijają spędzone razem przerwy i „okienka”, wspólna nauka, żywe dyskusje z wykładowcami oraz życie studenckie.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama