Ludzie i style

Złapać trendy w żagiel

Anna Czub, dyrektor generalna Galerii Venis Anna Czub, dyrektor generalna Galerii Venis mat. pr.
Z Anną Czub, dyrektor generalną Galerii Venis, rozmawiamy o tym, czym są trendy w projektowaniu wnętrz i przedmiotów użytkowych oraz jak design odzwierciedla mody, bieg historii, bogacenie się społeczeństwa.

Czy trendy to tylko słowa, które służą sprzedaży produktów?

Dla mnie trendy to przede wszystkim świadomość – tego, co się wokół nas dzieje, jakie następują zmiany. Wiele zjawisk politycznych, ekonomicznych i społecznych przyczynia się do powstawania trendów. W biznesie warto traktować je jak narzędzie, bo wytyczają kierunki i pokazują nowe możliwości. Bardzo ułatwiają podejmowanie decyzji.

Galerie Venis rozpoczęły działalność prawie 30 lat temu. Jak z tej perspektywy prezentuje się rynek?

To były przełomowe czasy, wychodziliśmy z szarzyzny i siermiężności. Wszelkie nowinki przyjmowały się niemal bezkrytycznie. Aspirowaliśmy do lepszego życia, dążyliśmy do dobrobytu. Co ciekawe, wiele rozwiązań z tamtych lat właśnie powraca, co jest spowodowane sytuacją na rynku mieszkaniowym i kurczącą się powierzchnią nowych mieszkań. Tzw. mikroapartamenty (niewiele ponad 20 m2) aż proszą się o meblościanki i półkotapczany, czyli łóżka ukryte w ścianie, zintegrowane z zabudową. Idea pochodzi sprzed lat, ale już technologie wykonania tych sprzętów są o wiele nowocześniejsze.

Wydawałoby się, że w nowym tysiącleciu nie zobaczymy już meblościanek...

Dostały nowe życie, w odświeżonej formie. Składają się zwykle z kilku elementów, które można dopasować do wnętrza w dowolnej konfiguracji. Tak jak dawne zestawy mają pojemne szafki i szuflady, oferują więc dużo miejsca do przechowywania i pomagają utrzymać porządek. Są projektowane tak, by wpisywały się w wnętrzarskie trendy, a jednocześnie były jak najbardziej funkcjonalne.

Będzie więcej takich powrotów?

Dużo się mówi znowu o koncepcie wielkiej płyty, ale w wydaniu modułowym. Budowanie tradycyjne robi się zbyt drogie, nie tylko ze względu na materiały, chodzi też o dostępność siły roboczej. Modułowo buduje się szybciej, sprawniej, łatwiej zaspokoić popyt na mieszkania, których wciąż brakuje na rynku.

.mat. pr..

Ostatnie lata nie sprzyjały stabilizacji. Jak pandemia, a teraz wojna przekładają się na to, jak działa Wasza firma i producenci, których reprezentujecie w Polsce?

Urządzając mieszkania, niezmiennie współpracujemy z najlepszymi architektami i deweloperami. Oferujemy pakiety wykończeniowe z wykonawstwem i rękojmią. Nadal łączymy design & build, przygotowujemy projekty i je realizujemy. Wszystko pozyskujemy bezpośrednio od producentów, dlatego mamy konkurencyjne ceny. Jesteśmy przedstawicielem na Polskę potentata w produkcji płytek ceramicznych – hiszpańskiej Porcelanosa Group. Czasy nie są łatwe i nawet giganci na rynku muszą szukać nowych rozwiązań. Europejscy producenci płytek, w tym Porcelanosa, w konsekwencji wojny w Ukrainie stracili dostęp do bezcennej białej glinki ze Wschodu (skąd pochodziło 90 proc. tego surowca na europejski rynek). Musieliśmy nabyć własną kopalnię. Jesteśmy więc uratowani, nie grożą nam opóźnienia w dostarczaniu zamawianych produktów.

Wirus uświadomił nam też, że potrzebujemy wygodnego miejsca do pracy zdalnej, choćby tylko z biurkiem. Osłabło za to zainteresowanie rozbudową kuchni. W małym metrażu często zabiera część salonu, a większość naszych klientów nie chce „mieszkać w kuchni”, więc ją ukrywamy, np. wygładzając fronty czy łącząc z zabudową w holu.

Design odreagowuje jakoś ciężkie czasy?

Zdecydowanie tak – eksplodowały kolory. Takich barwnych fajerwerków nie przypominam sobie od lat 80. Łączymy pomarańcz z różem, róż z czerwienią, różne odcienie niebieskiego. Modny staje się kobalt i odcienie słoneczne. Takie mocne kolory najlepiej wprowadzać do wnętrz w detalu, bo kiedy się znudzą, łatwiej je wymienić. Wydaje się też, że definitywnie żegnamy szarości, które ustępują miejsca beżom. Traci na popularności beton, bardziej pożądamy szlachetnych kamieni.

Co będzie hitem w najbliższych czasach?

Styl boho, którego zwiastuny obserwujemy od dłuższego czasu. Dobrze odpowiada na nasze tęsknoty za wakacjami, luzem, naturą. Powodzeniem cieszą się tapety – jest w nas ogromne pragnienie ubrania przestrzeni, otulenia. Dzisiaj nawet płytki ceramiczne wyglądają jak tapety czy tkaniny. Szalenie popularny jest winyl, wycyzelowany, często wyglądający jak naturalny kamień czy drewno.

Trendy są wartością dodaną dla firmy i biznesu. Dobrze je przewidywać z wyprzedzeniem.

Materiał przygotowany przez Galerie Venis

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama