Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Uczymy nowocześnie

Prof. Alojzy Z. Nowak Prof. Alojzy Z. Nowak materiały prasowe
Rozmowa z profesorem Alojzym Z. Nowakiem, dziekanem Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

Niebawem rozpoczyna się kolejny rok akademicki. Jak z perspektywy czasu ocenia pan zainteresowanie studiami na Wydziale Zarządzania?
Zainteresowanie studiami na Wydziale Zarządzania UW zawsze było duże lub bardzo duże. Niemal od zawsze mieliśmy kilku kandydatów na jedno miejsce. Obserwacja ta dotyczy zarówno studiów stacjonarnych, jak i niestacjonarnych – płatnych. Przy czym na studia stacjonarne było to 7–8 kandydatów na jedno miejsce, i 3–4 na studia niestacjonarne. Popularność naszego wydziału wynika z kilku powodów. Po pierwsze, kształcimy nowocześnie, czyli zgodnie z tendencjami światowymi, wykorzystując nowoczesne metody nauczania oraz wiedzę wykładowców akademickich wywodzących się z różnych uczelni na świecie: USA, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Chin, Indii, Rosji, Korei, Brazylii, Argentyny, Tajwanu, Singapuru, Ukrainy, Izraela, Węgier, Czech, Słowacji, Rumunii i Białorusi. Część zagranicznych wykładowców jest u nas na etacie, a część pracuje na stanowisku tzw. visiting profesora.

Po drugie, mamy też kilka wspólnych programów, jak choćby Global MBA Program. Przez dwa lata – po jednym semestrze w czterech krajach – kształcą się wspólnie studenci z USA, Niemiec, Chin i Polski. W rezultacie uzyskują dwa dyplomy – amerykański MBA i europejskie magisterium z zarządzania bądź z finansów. Mamy również programy z tzw. podwójnymi dyplomami, m.in. z uniwersytetami z Korei Południowej, Hongkongu i Węgier. Wydział ma podpisanych ok. 50–60 umów o wymianie studentów i pracowników. W efekcie wysyłamy za granicę ponad 400 studentów rocznie.

Wielu z nich ma możliwość uczestniczenia w szkołach letnich zarówno w kraju, jak i za granicą. Największym zainteresowaniem cieszy się szkoła letnia na Cyprze, w której obok naszych studentów uczą się studenci z London School of Economics, z Uniwersytetu Cypryjskiego oraz z Uniwersytetu Moskiewskiego i Uniwersytetu Petersburskiego. Szkoła w całości finansowana jest przez bank komercyjny, a wykładowcami są znani profesorowie ekonomii i finansów z Europy, w tym noblista Christopher Pisariedis.

Po trzecie, nasi studenci w rezultacie podpisanych porozumień z pracodawcami odbywają liczne staże i praktyki w firmach, co po ukończeniu studiów ułatwia im zawodowy start. A wreszcie, na wydziale wspieramy naszych studentów i absolwentów przy zakładaniu i rozwijaniu własnego biznesu. No i nasi absolwenci nie mają żadnych problemów ze znalezieniem pracy. Przeciwnie, wielu z nich pracuje już w trakcie nauki.

Mija rok, od kiedy weszła w życie Konstytucja dla nauki. Czy i co się zmieniło na uczelniach?
Od prawie dwóch lat trwały intensywne prace nad dostosowaniem statutów i zasad funkcjonowania uczelni wyższych do nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, nazywanej czasami Konstytucją dla nauki. Nowa ustawa zmienia bardzo wiele w dotychczasowych zasadach organizacji i funkcjonowania uczelni. W sposób zasadniczy koryguje dotychczasowy ustrój uczelni. Spadła rola senatu jako nadrzędnego ciała uczelni. Na znaczeniu tracą też rady poszczególnych wydziałów. Ustawa wprowadza zmiany przy wyborze i powoływaniu rektora, prorektorów, dziekanów, prodziekanów, dyrektorów instytutów, centrów oraz przy wyborze członków senatu i rad dyscyplin naukowych. Zmieniają się zasady finansowania uczelni i poszczególnych jej jednostek.

W świetle nowej ustawy zyskuje rektor, który może mieć niemal pełnię władzy, a tracą na znaczeniu ciała kolegialne. Pojawiają się w strukturze uczelni nowe podmioty, takie jak rada uczelni, rady dyscyplin naukowych, które mają zastąpić rady wydziału. Wyodrębnione zostają szkoły doktorskie, które zastępują dotychczasowe studia doktorskie. Na niektórych uczelniach powstają także kolegia, które zamiast wydziałów czy instytutów odpowiadać będą za dydaktykę. Jak głęboko pójdą te zmiany, zależy od statutów uczelni, które tworzone były przez poszczególne senaty.

A jaka jest sytuacja na Uniwersytecie Warszawskim?
Na szczęście zapisy ustawy i ich interpretacja pozostawiły jednak nieco swobody dla kształtowania zarówno statutów, jak i samych ustrojów uczelni, które podeszły do tematu w sposób zróżnicowany. Senatorowie Uniwersytetu Warszawskiego przy wsparciu kolegów i koleżanek z poszczególnych wydziałów, w tym studentów i doktorantów oraz pracowników administracyjnych i związków zawodowych, wypracowali statut, który moim zdaniem spełnia i podstawowe wymagania ustawy, i odzwierciedla rzeczywistość akademicką oraz uwzględnia dobre zwyczaje akademickie wynikające z dziesiątek, a nawet i setek lat funkcjonowania naszej społeczności.

Zgodnie z nowym statutem zapewniony będzie: demokratyczny wybór rektora, rady uczelni, wybór dziekanów, członków senatu i rad dyscyplin naukowych. Podstawowe podmioty zachowają na uniwersytecie znaczne obszary kompetencji, ale przy tym także i odpowiedzialności. Uznaliśmy, że wydziały są ważną i integralną częścią uniwersytetu spełniającą dobrze zarówno rolę dydaktyczną, jak i badawczą, a zatem powinny pozostać i pozostają niezależne. Najkrócej można powiedzieć, że opracowany, przedyskutowany dogłębnie i przyjęty statut UW, choć pewnie jeszcze niedoskonały, daje szanse na stabilizację oraz na rozwój naukowy i dydaktyczny.

Co dziś jest ważne dla uczelni? Jakimi sprawami żyje środowisko naukowe?
Uczelnie stanowią zbiór niejednorodny. Różne zatem mają cele i różne problemy. Inne na uczelniach publicznych, a inne na niepublicznych. Część uczelni chciałaby się stać ośrodkami typowo badawczymi. Aby tak się stało, powinny prawdopodobnie zmniejszyć liczbę swoich studentów i zintensyfikować badania naukowe. Wiąże się to zatem ze zmianą zasad finansowania, ale także i z reorganizacją zarówno procesu dydaktycznego, jak i badawczego. W praktyce nie będą to sprawy proste. Tym bardziej że zmiany te dokonywane będą w okresie zmian całego ustroju uczelni.

Można zatem konstatować, że uczelnie będą potrzebowały jednocześnie i spokoju, i wsparcia – finansowego i organizacyjnego – zarówno ze strony Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, jak i ze strony samorządów. Wierzę, że w większości – w rezultacie wypracowanych odpowiednich statutów uczelnianych, odpowiadających ich charakterowi i bazujących na podstawowych celach uczelni, jakimi są: poszukiwanie prawdy, otwartość na nowe myśli i koncepcje oraz tolerancja – wprowadzana reforma okaże się sukcesem. W efekcie polskie uczelnie staną się jeszcze bardziej zauważalne i konkurencyjne w Europie i na świecie.

ROZMAWIAŁA ZOFIA LEŚNIEWSKA

Polityka 39.2019 (3229) z dnia 24.09.2019; Materiał edukacyjno-informacyjny; s. 47
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama