Po antyekologicznej prezydenturze Donalda Trumpa USA wracają do globalnej gry o środowisko i klimat. Czy mogą być wiarygodnym liderem i czy uda się przyspieszyć walkę z globalnym ociepleniem? To nie jedyne pytania stawiane przez komentatorów przed rozpoczęciem debaty.
Pandemia. Krótka chwila ulgi dla klimatu
Międzynarodowe szczyty poświęcone sprawom ekologicznym zazwyczaj poprzedza publikacja ważnych opracowań naukowych pokazujących stan rzeczy. Zadość tej tradycji uczyniło ogłoszenie przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO) dorocznego raportu State of the Global Climate 2020. Analiza nie pozostawia wątpliwości: niewielka ulga, jaką przyniosła pandemia, jeśli chodzi o emisje gazów cieplarnianych, z nawiązką będzie wyrównana nowymi emisjami spowodowanymi ożywieniem gospodarek za sprawą wdrażanych na całym świecie programów odbudowy.
Ekonomiści zwracali uwagę, że warto połączyć je z celami zielonej transformacji, ale najwyraźniej presja czasu i grup interesów przeważyła nad długofalową strategią walki o klimat. Dodatkowym potwierdzeniem spostrzeżeń autorów raportu WMO są ustalenia z opracowania Międzynarodowej Agencji Energi (IEA) Global Energy Review 2021. Wynika z nich jednoznacznie, że ożywienie gospodarcze odbywa się dzięki spalaniu paliw kopalnych, z niepokojącym powrotem do węgla.