Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

A jednak. Ministrem finansów będzie prawnik, nie ekonomista

Paweł Szałamacha Paweł Szałamacha Forum
Oddanie resortu w wyłączne władanie ekonomistów było charakterystyczne dla krajów płynących z neoliberalnym nurtem, co skutkowało wyłączeniem ekonomii z debaty politycznej. W tym kontekście eksperyment PiS jest bardzo ciekawy.

No i stało się. Po raz pierwszy w historii III RP ministrem finansów będzie nieekonomista. I to nie jest wcale taka zła wiadomość. Beata Szydło ogłosiła, że ministrem finansów w jej rządzie ma być Paweł Szałamacha. Były poseł PiS (w ostatnich wyborach nieoczekiwanie przegrał walkę o reelekcję) i założyciel Instytutu Sobieskiego, konserwatywnego think-tanka kojarzonego z partią Jarosława Kaczyńskiego. A co pewnie jeszcze ważniejsze… prawnik.

I to jest w polskiej kulturze politycznej prawdziwy przełom. Dotychczas było bowiem tak, że za każdym razem w gabinecie przy ulicy Świętokrzyskiej zasiadał ekonomista. Polscy ministrowie finansów przychodzili najczęściej ze środowiska akademickiego (Balcerowicz, Kołodko, Osiatyński, Rostowski, Belka) albo wprost z sektora finansowego (Szczurek, Kluza, Raczko, Gronicki). Było tez paru zawodowych polityków (Borowski, Gilowska).

Każdy musiał mieć jednak przynajmniej tytuł magistra ekonomii. Żadna inna grupa zawodowa nie mogła się w III RP cieszyć podobnym monopolem (dodajmy: niezaczepionym w Konstytucji ani żadnej innej ustawie).

Dwa tygodnie temu pisaliśmy na ten temat w POLITYCE. Dowodząc, że oddanie resortu w wyłączne władanie ekonomistów było zawsze charakterystyczne dla krajów płynących z neoliberalnym nurtem. Co skutkowało w takich krajach jak Polska wyłączeniem ekonomii z bieżącej debaty politycznej i jej technokratyzacji. Co doprawdy trudno pogodzić poważnym traktowaniem demokracji. W tym kontekście eksperyment PiS jest bardzo ciekawy.

Oczywiście sam w sobie niczego jeszcze nie przesądza. Tym bardziej, że na razie nie wiadomo, jak rozłożą się w gabinecie Beaty Szydło kompetencje wicepremiera ds. rozwoju (i importowanego z sektora bankowego ekonomisty) Mateusza Morawieckiego i ministra finansów Pawła Szałamachy. Ten eksperyment powinien być jednak uważnie obserwowany i analizowany.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną