Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Brak uchwały Sądu Najwyższego dla frankowiczów? Lepiej być nie mogło!

Jędrzej Jachira, wspólnik w kancelarii SOBOTA JACHIRA. Jędrzej Jachira, wspólnik w kancelarii SOBOTA JACHIRA. Anna i Kamil Szyszka

Z ostatnią uchwałą Sądu Najwyższego dla frankowiczów było dokładnie tak jak z dotychczasowymi obietnicami kolejnych rządów. Podobno już za chwilę miało przyjść wspaniałomyślne rozwiązanie załatwiające ten problem raz na zawsze. Tymczasem za każdym razem, kiedy miało być tak pięknie, okazywało się, że jest jak zawsze. Ustawa dla frankowiczów? Nie da rady. Zmuszenie banków do korzystnego przewalutowania tych kredytów? Nie tym razem. W końcu, jedna uchwała Sądu Najwyższego, która rozstrzygnie rację frankowiczów jak londyński precedens? Nie ma mowy. Ale jak pokazują ostatnie lata, sytuacja frankowiczów w sądach ma się bardzo dobrze. Tak naprawdę ani rządzący, ani najważniejszy sąd w kraju, nie muszą nic obiecywać i dalej regulować. Wystarczy pójść do sądu, wziąć wreszcie sprawy w swoje ręce i wygrać z bankiem. A jak pokazuje praktyka, wygrywa już ponad 97 proc. frankowiczów!

Wygrane Frankowiczów z bankamimat. pr.Wygrane Frankowiczów z bankami

Najpierw powoli, jak żółw ociężale…

Pierwsze lata potyczek frankowiczów z bankami wcale nie zwiastowały pospolitego ruszenia i jednoznacznej linii orzeczniczej. Przeciwnie, na początku to banki próbowały „czarować” rzeczywistość i tłumaczyć, że ryzyko było dla obu stron takie samo. Dopiero dzięki determinacji pierwszych odważnych posiadaczy kredytów we franku i ich pełnomocników, a także inicjatywom społecznym w tym temacie, okazało się że było zgoła inaczej. Banki ustalały niekorzystne kursy odbiegające od warunków rynkowych. Zarabiały dodatkowo już na starcie. Pomimo że frank trzymał się dalej tak samo. Co więcej, w zawieranych umowach wprowadzały klauzule całkowicie oddające im prawo do ustalania wysokości kursów, od których zależała kolejna rata. Mało kto wie, ale gdyby banki ograniczyły się do samego kursu NBP, to dzisiaj niewielu z frankowiczów mogłoby unieważniać w całości swoje umowy i wygrywać setki tysięcy złotych. Jak mówi jednak stare przysłowie, chytry dwa razy traci.

Uff – jak gorąco! Czyli luksemburski przełom.

O ile pierwsze spory frankowiczów z bankami w latach 2016–2018 nie przynosiły jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kto wygra ostatecznie tę walkę, knock-out nastąpił 3 października 2019 r. w Luksemburgu. Oto TSUE, Najwyższy Sąd UE, nie miał wątpliwości, że polskie sądy nie mogą akceptować bankowych argumentów o możliwości zastąpienia nieuczciwych klauzul na nowo kursem średnim NBP. Skoro bowiem banki narzuciły od początku swoje nieuczciwe reguły gry, to krzywdzący byłby brak kary dla gigantów. W końcu sytuacje lubią się powtarzać. Takie stanowisko trybunału spowodowało, że o ile przed jego wyrokiem niespełna 70 proc. frankowiczów mogło liczyć na odfrankowienie swojej umowy, o tyle w 2020 r. ponad 90 proc. z nich na skutek wyroku zniknął kredyt dzięki unieważnieniu w całości zawartej umowy. A w 2021 r. ponad 97 proc. frankowiczów wygrało swój proces z bankiem!

Przyrost liczby nowych spraw Frankowiczówmat. pr.Przyrost liczby nowych spraw Frankowiczów

Para – buch! Koła – w ruch! Jak nie teraz, to nigdy.

Moi klienci zawsze na początku pytają, czy to na pewno dobry moment na proces z bankiem. Obawiają się zmian w prawie, sztuczek banków i nieprzewidywalności polskiego wymiaru sprawiedliwości. Przekornie wtedy odpowiadam, że ich bank właśnie na to czeka. Od początku „czarując” rzeczywistość, 15 lat później robi dokładnie to samo, co wcześniej. Zniechęca swoich klientów do takich ruchów, grożąc pozwami o bezpodstawne korzystanie z kapitału. Fakty są jednak takie, że do tej pory wszystkie takie sprawy kończyły się prawomocną wygraną frankowiczów. Podobnie zatem jak ze wspomnianą ustawą czy obiecaną uchwałą Sądu Najwyższego, po stronie banków istnieje także alternatywna rzeczywistość. W przeciwieństwie jednak do niespełnionych oczekiwań frankowiczów wobec uczciwości banków i adekwatnej, a nigdy nienastępującej reakcji państwa, ich racja zwycięża w sądach. Do tego jednak niezbędna jest analiza prawna umowy z bankiem u profesjonalnego pełnomocnika, wytoczenie pozwu przeciwko bankowi, wreszcie wygrana w sądzie. Proszę mi jednak wierzyć, nic nie smakuje tak dobrze, jak wyrok będący efektem własnej, a nie czyjejś decyzji.

Materiał przygotowany przez Sobota Jachira Kancelaria Prawna

..

www.sobotajachira.pl
biuro@sobotajachira.pl
tel.: 71 737 37 22

Polityka 39.2021 (3331) z dnia 21.09.2021; Poradnik frankowicza; s. 51
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama