Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Gdy ktoś mówi, że stracił nad sobą kontrolę, trzeba to sprawdzić

Badania psychiatryczne prezesa PiS

Sędzia, który wydał postanowienie o skierowaniu Jarosława Kaczyńskiego na badania psychiatryczne, został odsunięty od sprawy, a Radiu ZET grozi proces za publikację sondażu na temat badań. Dlaczego ten temat budzi takie emocje?

Joanna Cieśla: Jarosław Kaczyński i jego otoczenie uważają, że skierowanie prezesa PiS na badania psychiatryczne jest skandaliczne i pozbawione podstaw. W jakich okolicznościach sąd może podjąć taką decyzję?

Dr Aleksandra Jodko: Jeśli istnieje podejrzenie, że czyjeś zachowanie wynika z zaburzeń psychicznych albo, że składane zeznania będą niewiarygodne z powodu choroby psychicznej lub tymczasowych zakłóceń psychicznych przesłuchiwanego. Jeśli ktoś mówi na przykład: w moim życiu był epizod, kiedy moje zachowanie wymknęło się spod kontroli - panowanie nad nim miały inne osoby lub substancje psychoaktywne, należy rozważyć, czy taka sytuacja ponownie nie ma miejsca.

Publicznie poinformowano, że leki, które prezes PiS przyjmował, to Xanax i Hydroksyzyna – często stosowane środki uspokajające o umiarkowanie silnym działaniu. Czy po tej informacji sąd powinien odstąpić od badania?

Niekoniecznie. Żadna informacja podana publicznie nie może zastąpić badania psychiatrycznego czy psychologicznego; chociażby dlatego, że różne środki mogą różnie wpływać na różne osoby. Często objawy, które pacjent przypisuje działaniu leków, są de facto objawami zaburzenia lub choroby. Jeśli ktoś mówi, że jego zachowanie zakłociła witamina C, też należałoby to zbadać.

Jak przebiega takie badanie biegłych psychiatrów?

To rozmowa dotycząca aktualnej i przeszłej sytuacji życiowej, przyjmowanych leków, przeżywanych emocji, relacji z innymi ludźmi, ważnych związków, sposobów radzenia sobie w trudnych okolicznościach, codziennego funkcjonowania. Biegły może też spytać, dlaczego badany mówił o utracie kontroli nad swoim zachowaniem i czy taka sytuacja trwa nadal.

Reklama