Świat

Europa się zamyka. Nawet Szwecja zaostrza restrykcje

W Szwecji zaleca się noszenie maseczek w transporcie publicznym. W Szwecji zaleca się noszenie maseczek w transporcie publicznym. Jessica Gow / TT newsagency / Forum
Nowy wariant koronawirusa i gwałtowny wzrost zachorowań po świętach doprowadziły niektóre rządy do ogłoszenia surowszych restrykcji. Stary Kontynent znów się zamyka.

Wielka Brytania na kwarantannie

Pierwsi byli Brytyjczycy, którzy przymusową kwarantannę dla większości obywateli wprowadzili na początku stycznia. Fala krytyki spadła na premiera Borisa Johnsona, który wpuścił dzieci do szkół na jeden dzień po przerwie świątecznej i natychmiast zdecydował o przejściu w tryb zdalny. Alarmował przy tym, że rząd nie może ryzykować, bo nowy wariant wirusa, o 50–70 proc. bardziej zaraźliwy, szybko się rozprzestrzenia. Minister zdrowia Matt Hancock zapewnia, że Brytyjczycy są w stanie szczepić na koronawirusa nawet 200 tys. pacjentów dziennie, ale NHS jest już na granicy wydolności. Kwarantanna zostanie więc utrzymana co najmniej do 15 lutego, choć wiele osób nastawia się raczej na pierwsze początki wiosny.

Czytaj też: Izrael szybko się szczepi. Co stoi za tym sukcesem?

Włosi nie opuszczą miast

Sytuacja pogarsza się też na kontynencie. Włochy, które podczas pierwszego uderzenia pandemii były jednym z najbardziej poszkodowanych krajów w Europie, znów wprowadzają restrykcyjny reżim sanitarny. Ich mapa ma teraz dwa kolory – żółty i pomarańczowy, odnoszące się do stopnia zagrożenia zakażeniem SARS-CoV-2.

Od przerwy świątecznej cały Półwysep Apeniński jest traktowany jako tzw. wzmocniona żółta strefa. Mieszkańcy mogą przemieszczać się w obrębie regionów, ale nie mogą przekraczać ich granic, a w niektórych rejonach obowiązuje zakaz opuszczania miast i gmin. Tak jest na północy i południu: Sycylii, Kalabrii, Lombardii, Emilii-Romanii i Wenecji Euganejskiej. Od godz. 22 do 5 rano we Włoszech obowiązuje godzina policyjna – z wyłączeniem spraw zawodowych i medycznych. W wymienionych pięciu regionach lokale gastronomiczne mogą serwować posiłki tylko na wynos, wszędzie indziej wolno im przyjmować gości, ale tylko do godz. 18.

Minister zdrowia Roberto Speranza zapowiada, że zmiany wytycznych można się spodziewać 15 stycznia. Współczynnik R, określający, ile osób zakaża jeden nosiciel wirusa, wynosi 1,03 – przekroczył krytyczną wartość 1 po raz pierwszy do sześciu tygodni. W Lombardii, szczególnie dotkniętej przez covid-19, jest najwyższy (1,27). Żeby życie wróciło do relatywnej normalności, wskaźnik musi spaść do poziomu 0,5–0,6. A na to się na razie nie zanosi.

Czytaj też: Jak szczepi się świat

Francuzi czekają na najgorsze

Godzinę policyjną od 18 do 6 rano wprowadzają też kolejne departamenty we Francji. Jak informuje portal EuroNews, na taki krok zdecydowały się 23 jednostki terytorialne, głównie w północnej, północno-wschodniej i południowo-wschodniej części kraju. Puste wieczorem i w nocy są m.in. ulice Marsylii. Obywatele mają zakaz poruszania się bez powodu związanego z pracą lub bezpośrednim zagrożeniem życia. Zgodnie z przewidywaniami w nowym roku nie otwarto lokali gastronomicznych, siłowni czy centrów sportowych, które pozostają zamknięte od poprzedniego lockdownu, wprowadzonego przez prezydenta Emmanuela Macrona pod koniec października.

Mimo to Francuzi spodziewają się, że najgorsze dopiero przed nimi. Rosną obawy, że brytyjski wariant wirusa był we Francji, jeszcze zanim wprowadzono regionalne godziny policyjne, a efekty będą widoczne we wzroście zachorowań za kilkanaście dni. Władze w Paryżu nie wykluczają kolejnej kwarantanny i ewentualnego zamknięcia szkół – dzieci wróciły do nich 4 stycznia. Francja jest do tego czerwoną latarnią szczepień. W pierwszym tygodniu preparat podano tam tylko ok. 500 pacjentom.

Czytaj też: Dlaczego Francja zaszczepiła tak dramatycznie mało osób?

Więcej obostrzeń w Hiszpanii

Spory wzrost zakażeń po świętach już widać natomiast w Hiszpanii, za restrykcje odpowiadają zaś poszczególne władze regionalne. W Walencji od godz. 22 do 6 rano obowiązuje godzina policyjna, a 26 gmin w ogóle odcięto od reszty kraju (nie można ich opuszczać). W tych samych godzinach zakaz opuszczania miejsca zamieszkania mają mieszkańcy Katalonii. Lokale gastronomiczne są wprawdzie otwarte, ale jedynie w dwóch krótkich okienkach: między 7:30 i 9:30 oraz 13:00 i 15:30. Poza nimi sprzedaż może odbywać się wyłącznie na wynos do godz. 22, a z dowozem – do 23.

Zakaz opuszczania regionu zdjęto z kolei z Madrytu, choć i tutaj są gminy pozostające w izolacji. Godzina policyjna obowiązuje też m.in. na większości wysp na Kanarach, w Kraju Basków czy Ceucie i Melilli, hiszpańskich terytoriach w Afryce.

Na Słowacji tylko z negatywnym testem

Na radykalne kroki z powodu wzrostu zakażeń zdecydowały się władze Słowacji. System ochrony zdrowia jest na granicy wytrzymałości, a szpitale w centralnej części kraju już są przeciążone. Od początku roku zamknięte są kościoły i ośrodki narciarskie. Restauracje mogą sprzedawać tylko posiłki na wynos, a ich konsumpcja przed lokalami, nawet na świeżym powietrzu, jest zakazana. Nitra, centralny region zamieszkały przez niecałe 200 tys. osób, stała się nawet areną bezprecedensowego eksperymentu: mieszkańcy mogą wyjść z domu i udać się do pracy tylko z aktualnym negatywnym wynikiem testu na koronawirusa.

Premier Igor Matovič zapowiedział, że restrykcje mogą utrzymywać się długo, zaapelował też o przestrzeganie zasad, bo ich łamanie jego zdaniem doprowadziło do dziesiątek śmierci z powodu covid-19, których dało się uniknąć.

Szwecja ostrożniejsza

Nowe restrykcje wprowadziła nawet Szwecja, jedyny kraj w Unii Europejskiej, który konsekwentnie opiera się idei pełnego zamknięcia gospodarki i społeczeństwa. Teraz i tam wprowadzono prawo regulujące codzienność w czasach pandemii. Od 10 stycznia spotkania towarzyskie mogą obejmować maksymalnie osiem osób, a wszystkie miejsca publiczne, w tym sklepy i galerie handlowe, muszą ograniczać liczbę klientów (jedna osoba na 10 m kw. powierzchni). Szkoły średnie dostały pozwolenie na prowadzenie edukacji zdalnej, jeśli wzrośnie liczba zachorowań wśród uczniów. Rząd radzi też, by w godzinach szczytu (7–9 oraz 16–18) pasażerowie komunikacji publicznej nosili maseczki.

Rok 2021 miał przynieść przełom w walce z pandemią. Wprowadzenie do masowego obrotu kilku rodzajów szczepionki dało nadzieję, że w Europie nie powtórzy się scenariusz sprzed 12 miesięcy. Na taki obrót spraw przyjdzie jeszcze jednak poczekać. Na razie mieszkańcy Starego Kontynentu świat muszą w dużej mierze podziwiać z zamknięcia.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną