Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Szczyt BRICS w Kazaniu. Putin osiągnął cel i ma sojuszników. Tak wygląda ich alternatywny świat

Szczyt BRICS w Kazaniu, na zdjęciu m.in. Władimir Putin i Xi Jinping, 24 października 2024 r. Szczyt BRICS w Kazaniu, na zdjęciu m.in. Władimir Putin i Xi Jinping, 24 października 2024 r. Maxim Shipenkov / Reuters / Forum
Władimir Putin udowodnił, że nie jest całkowicie odizolowany od reszty świata. Do Kazania dotarł nawet sekretarz generalny ONZ. Ale przyszli członkowie formatu zaczynają mieć wątpliwości, czy dołączać do BRICS.

Można odnieść wrażenie, że to alternatywna rzeczywistość. Kreml zaprosił do siebie m.in. Narendrę Modiego, Xi Jinpinga i liderów pozostałych państw formatu. Nie dotarł prezydent Brazylii Lula da Silva, bo zatrzymały go problemy zdrowotne. Najbardziej kontrowersyjna była obecność António Guterresa, sekretarza generalnego ONZ, znanego z obrony wielostronnych instrumentów negocjacyjnych w stosunkach międzynarodowych. Guterres podkreśla od początku kadencji, że ONZ jest instytucją neutralną, niezależną i gotową do współpracy z każdym państwem członkowskim.

Ale odrzucił zaproszenie Wołodymyra Zełenskiego na organizowany w czerwcu w Szwajcarii szczyt dla pokoju. Była to pierwsza próba stworzenia międzynarodowego formatu, na którym można by rozmawiać o przyszłości Ukrainy, a pośrednio też Rosji. Najważniejszego urzędnika ONZ zabrakło, a dyplomaci spod znaku biało-błękitnej flagi podkreślali, że to inicjatywa suwerennych państw członkowskich. Mocno wybrzmiało, że narada nie odbywa się pod auspicjami Narodów Zjednoczonych.

Putin i jego alternatywna rzeczywistość

Między innymi dzięki obecności Guterresa w Kazaniu Putin osiągnął swój podstawowy cel – dowiódł, że nie jest całkowicie odizolowany od reszty świata. Od wybuchu wojny jest persona non grata w wielu krajach, teoretycznie wisi nad nim

  • BRICS
  • Chiny
  • Indie
  • ONZ
  • Rada Bezpieczeństwa ONZ
  • Rosja
  • Władimir Putin
  • Reklama