Świat na zakręcie: przegląd „Polityki”. Rubio wyśle wsparcie Le Pen? Ile jeszcze wytrzyma Rosja
W najnowszym odcinku „Świata na zakręcie”, cyklu „Polityki” o sprawach międzynarodowych i kulisach dyplomacji, bierzemy na warsztat wydarzenia w Brazylii i relacje między krajami BRICS. Do tej pory jednoczył je głównie sprzeciw wobec hegemonii kolektywnie pojmowanego Zachodu. Okazuje się, że ich interesy mocno się rozjeżdżają, a mniejsi członkowie zaczynają być traktowani instrumentalnie przez Rosję i Chiny. Analizujemy też, dokąd mogą trafić miliardy dolarów, które Departament Stanu USA przeznaczał dotychczas na promocję demokracji na świecie. Oraz ile jeszcze wytrzyma rosyjska machina wojenna.
Szczyt był, nikt nie zauważył
Do Rio de Janeiro na początku lipca zjechali przedstawiciele krajów BRICS, a media jak rzadko to zlekceważyły, głównie z powodu absencji najważniejszych liderów. Nie dotarł ani Władimir Putin, ani – pierwszy raz od objęcia władzy w 2012 r. – Xi Jinping. Oficjalny komunikat Pekinu stwierdzał, że to z powodu „konfliktu z innymi wydarzeniami w kalendarzu”, choć to oczywiście eufemizm.
Xi nie przyjechał, bo nie miało to dla niego większego sensu, tj. nie niosło odpowiednio dużych korzyści. Putin generalnie ogranicza swoje podróże międzynarodowe, a dodatkowo postawiłby prezydenta Lulę w niezręcznej sytuacji. Lula jest jednym z najbardziej wyrazistych obrońców Palestyny i przeciwników Izraela na arenie międzynarodowej, a jego kraj – sygnatariuszem statutu rzymskiego, dokumentu założycielskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego, który ściga Putina listem gończym.