Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Paszporty POLITYKI

Maria Peszek

Muzyka popularna: Maria Peszek

mat. pr.
Nagroda za wykreowanie spójnej wizji artystycznej, śmiałą i oryginalną koncepcję języka w tekstach piosenek.

Paszport POLITYKI w kategorii Muzyka popularna otrzymała w tym roku Maria Peszek – za wykreowanie spójnej wizji artystycznej, śmiałą i oryginalną koncepcję języka w tekstach piosenek z płyty „Maria Awaria” oraz za poetycką subtelność ekspresji wokalnej.

Maria Peszek urodziła się w 1973 r. we Wrocławiu. Aktorka – absolwentka PWST w Krakowie (aktorami są także jej ojciec Jan Peszek i brat Błażej), piosenkarka i autorka tekstów.

W 2005 r. była nominowana do Paszportów POLITYKI za debiutancką płytę „miasto mania”. Jej ostatni album „Maria Awaria” wraz z książką „Bezwstydnik” uchodzi za rodzaj artystycznej prowokacji, choć dla fanów i krytyków jest to rzecz ze wszech miar wybitna, wyznaczająca nowe szlaki w muzyce i w tekstach.

Nominujący o Marii Peszek:

„Maria Peszek wróciła przywracając nam wiarę w naturalne wzwody, piosenkę autorską i nieskrępowaną wolność twórczą. Jej płytowa »Awaria« pokazuje jednocześnie awarię jakościową i ilościową koleżanek piosenkarek nieradzących sobie z własnym językowym banałem, dosłownością i wulgarnością. Nie ma tu wyścigu na silikonowe bolidy czy tipsy długie jak słynna Road 66. Słowo skandal czy kontrowersja odzyskuje swój artystyczny rodowód i posmak. Muzyka Smolika jak z filmu Tarantino, ekranizującego »Monologi Waginy«. U panny Peszek hasło »spokojnie to tylko Awaria« zyskuje podwójne znaczenie” — Kuba Wojewódzki.

„Na płycie »Maria Awaria« zaprezentowała spójną artystyczną wizję, na którą złożył się przewrotny i bardzo świadomie kreowany image, niebanalne, choć zarazem chwytliwe kompozycje oraz pełne humoru, gier słownych i autoironii, śmiało – ale bez przekraczania granicy wulgarności - przełamujące językowe i obyczajowe tabu teksty” — Robert Sankowski.

„»Maria Awaria« to genialne i odważne połączenie kobiecej delikatności i wulgarności na jednej płycie. Artystka tak manewruje językiem polskim, że słowa »wzwód«, »pieprzoty« czy »chuj« nikogo nie bulwersują, a seksualność przestaje być tabu. Jesienne i nieco jazzujące brzmienie, nasycone szeptami i erotycznym nastrojem to zasługa Andrzeja Smolika” — Hirek Wrona.

Wszyscy nominowani w tej kategorii: L.U.C, Maria Peszek, Pustki

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną