Dla tzw. dobrej zmiany koncepcja „niepraworządnego” obywatela jest przykrywką dla państwa niepraworządnego. W państwie prawa takie rzeczy się nie dzieją.
Podobno Mariusz Kamiński walczył do końca, ale nie udało mu się obronić najbliższego współpracownika. Wraz z odejściem Ernesta Bejdy z CBA maleją wpływy „super-Maria” w służbie, którą razem zakładali. A nowy szef ściąga na nią nowe kłopoty.
Jak donosi Onet, CBA zatrzymało syna Mariana Banasia, przeszukało jego mieszkania i weszło do siedziby NIK. W tym samym czasie Izba rozpoczęła kontrolę w Prokuraturze Krajowej.
Od rana Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukuje mieszkania Mariana Banasia, który nie chce odejść z NIK. Dziś także zatrzymano byłego agenta Tomka, który publicznie opowiedział o kompromitującej dla CBA sprawie willi Kwaśniewskich.
CBA pokazało materiały zebrane w sprawie willi Kwaśniewskich. Próbuje podważyć wiarygodność agenta Tomka, który od niedawna publicznie opowiada, co działo się w tej służbie pod rządami Mariusza Kamińskiego.
PiS obronił swojego superministra, co wynikało z arytmetyki sejmowej, ale nie potrafił uzasadnić, dlaczego to właśnie Mariusz Kamiński ma być szefem służb specjalnych, policji i nawet strażaków.
Posłowie rządzącej odrzucili w nocy wniosek o wotum nieufności wobec ministra i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Przeciwko było 233 parlamentarzystów z PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia Jarosława Gowina.
Mieli tępić korupcję, siać strach, bronić prawa i sprawiedliwości. Dziś, puszczeni samopas, stali się problemem, siedliskiem afer. Przydałoby się jakieś nowe CBA do kontrolowania CBA – śmieją się w służbach.
Kaczmarek stwierdził, że szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nakłaniali go do manipulowania czynnościami operacyjnymi oraz fałszowania raportów z akcji „Krystyna”. Dotyczyła ona willi w Kazimierzu Dolnym.
Z CBA, jak twierdzą media, zniknęły miliony. Od 5 do 10 mln zł z funduszu operacyjnego. Musiało to się dziać latami, ale nikt nie zauważył.