Jeśli Paryż z Londynem, to Warszawa z Berlinem.
Nicolas Sarkozy ma kłopoty. Nie minął rok rządów, a Francuzi mają go serdecznie dosyć, reformy są w lesie, a jego partia przegrała właśnie wybory samorządowe. A wszystko bez najmniejszego udziału opozycji.
Po wyborach we Francji: lewica bierze większość dużych miast.
Zmarł ostatni francuski żołnierz I wojny światowej. To koniec pewnej epoki.
Po wyborach samorządowych we Francji: wyraźne osłabienie obozu prezydenckiego.
Francja ma wielki kłopot. A kłopot ten nazywa się 'Nicolas Sarkozy'.
We francuskim bistro nie wolno już zapalić papierosa. To rewolucja obyczajowa, może nawet kulturalna. Władze liczą się z pełzającą kontrrewolucją.
Prezydent Francji ma dwie pasje: Carlę Bruni i Arevę. Ta druga to największy koncern nuklearny świata, jego reaktory mają przywrócić Francji dawny blask i potęgę.
Nicolas Sarkozy zerwał z tradycją tajnych romansów prezydentów Francji. Przez niewiele ponad pół roku zdążył się rozwieść, znaleźć kandydatkę na Pierwszą Damę i podobno ożenić.
Czy to gra miłosna, czy wystudiowana strategia polityczna? Efekt jest znakomity – Francuzi darzą Sarkozy'ego rosnącą sympatią.