Zgodnie z sondażowymi przewidywaniami niedzielne wybory wygrała Partia Ludowa. Zdobyła za mało mandatów, żeby rządzić samodzielnie, więc otwierają się drzwi do koalicji ze skrajnie prawicową formacją Vox.
W niedzielę Hiszpanie prawdopodobnie oddadzą władzę w ręce prawicowej koalicji. W ten sposób w kolejnym kraju Europy do rządu wejdą radykałowie.
Walka polityczna na Półwyspie Iberyjskim przyjmuje coraz brutalniejszą formę. Na fali wznoszącej jest ultraprawicowa partia Vox, która rozpętuje w Hiszpanii wojnę kulturową.
Parlament przyjął też ustawę o płatnych urlopach menstruacyjnych – to również inicjatywa ministry Monteres i tu akurat Hiszpania jest pionierką.
Żadnego kraju Europy nie czeka taka rewolucja demograficzna jak Hiszpanii. Trzeba zmienić wszystko: interfejsy bankowe, chodniki, ale przede wszystkim postrzeganie starości.
Spotkanie tych drużyn budzi spore kontrowersje, a w tle pobrzmiewają echa kolonializmu, religijnych napięć i hiszpańskiej wojny domowej. Maroko wyeliminowało rywala z dalszych rozgrywek w mundialu. Powtórzy się scenariusz po meczu z Belgią?
Byłby to skutek przyjętej właśnie ustawy o możliwości przywrócenia obywatelstwa Hiszpanom, którzy musieli opuścili kraj w latach 1936–75, i ich potomkom.
Premier Morawiecki był gościem międzynarodowego zjazdu partii prawicowych, organizowanego przez hiszpańskie ugrupowanie Vox. Sojusz z obecnymi tam politykami raczej kompromituje, niż przynosi chlubę.
Wielka Brytania ogranicza dostawy gazu do niektórych gałęzi gospodarki, a Hiszpania ustanawia limity temperatur dla klimatyzacji i ogrzewania. Koniec z energetycznym luksusem w Europie.
Wśród ogólnie pozytywnych komentarzy podniosły się, również na lewicy, ostre głosy, że to wydumany problem i absurdalne działania za publiczne pieniądze.