Zapowiedź premiera Pedro Sáncheza wywołała szok, zwłaszcza w kontekście wielu innych progresywnych zmian w Hiszpanii. Rząd tłumaczy, że chce „skończyć z praktyką niewolenia kobiet”.
Cumbre Vieja od miesiąca wylewa z siebie potoki lawy, a naukowcy mówią wręcz o jego rosnącej aktywności. Traci na tym gospodarka, środowisko i zwierzęta, którym nie udało się uciec z zagrożonych terenów.
Rewolucja społeczna i ekonomiczna ostatnich dziesięcioleci wyrwała miliony Hiszpanów ze starych, patriarchalnych struktur. Czego więc zazdroszczą młodzi Hiszpanie swoim rodzicom?
Wulkan Cumbre Vieja nadal wypluwa z siebie potoki wrzącej lawy, która dotarła już do brzegów i zderza się właśnie z oceanem. Mieszkańcy boją się toksycznych gazów, szklanego deszczu i kolejnych szkód materialnych.
Strumienie lawy doprowadziły do ewakuacji ponad 6 tys. osób na La Palma, jednej z siedmiu wysp archipelagu. Zniszczenia wywołane przez pierwszy od 50 lat wybuch wulkanu tylko pogorszą i tak nie najlepszą sytuację regionu.
Uczniowie i uczennice znów rozpoczynają naukę w cieniu wirusa, a co za tym idzie, ryzyka zamknięcia w domach i zdalnych lekcji. Władze w poszczególnych krajach chcą uniknąć tego scenariusza, więc dają szkołom narzędzia.
W dyskusji nad lex TVN często pada argument, że podobne przepisy występują w innych krajach. Trudno jednak uznać je za standard w obliczu różnorodności regulacji w tym zakresie.
Czyli dzieje traktatu, który słusznie przeszedł do historii jako „Pokój Dam”. Jaki z tego wniosek, drodzy Panowie?
Włochy czy Anglia? To ostatnia niewiadoma Euro 2020. Wiemy już prawie wszystko, ale to „prawie” robi różnicę. W niedzielę późnym wieczorem dowiemy się, kto został mistrzem Europy.
Paulo Sousa świetnie ustawił drużynę. Polacy zagrali, jak obiecali, i zremisowali z Hiszpanią 1:1. Ciągle mamy szanse na wyjście z grupy. Gol Roberta Lewandowskiego przedłuża nadzieje.