Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydała ponad 110 tys. zł na opinie i analizy prawne. Na nagrody dla pracowników swojego biura w 2021 r. poszło 733 455 zł, a w 2022 – już ponad milion.
Nowy skład KRRiT gwarantuje wywoływanie „efektu mrożącego” u dziennikarzy. Można się po nim spodziewać kuriozalnych decyzji, motywowanych nawet nie politycznie, lecz wyznaniowo.
Gdyby w przyszłości Polska za nieprzedłużenie lub niepodjęcie decyzji o koncesji dla TVN7 musiała zapłacić odszkodowanie, to możliwe, że skarb państwa dochodziłby zwrotu jego części od tych członków KRRiT, którzy – nie mając do tego podstaw prawnych – blokowali cały proces.
KRRiT nie jest po to, aby służyć wolności słowa, chyba że ma to być Wolność Prawdziwa. Czy wybory będą przyspieszone, czy w przewidzianym terminie, mają zapewnić sukces tzw. dobrej zmianie. I do tego Kaczyński potrzebuje mediów.
Być może PiS sądzi, że jeśli wyrokiem Trybunału Julii Przyłębskiej zmieni treść odpowiedniego artykułu ustawy o radiofonii i telewizji, to koncern Discovery nie będzie się mógł skutecznie domagać odszkodowania. Ale międzynarodowy arbitraż tego nie łyknie i zasądzi wielomiliardowe kwoty.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przegłosowała w środę przedłużenie koncesji dla telewizji TVN24. Uzyskano bezwzględną większość; za przedłużeniem koncesji były cztery osoby, jedna przeciw – poinformowała Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT.
Program „Magia nagości” powstał w Wielkiej Brytanii i zyskał popularność poza nią, także w Polsce. Za emisję KRRiT wyznaczyła właśnie wysoką karę, stawiając stacji Zoom TV poważnie brzmiące zarzuty.
Jeśli stawimy się tłumnie na demonstracjach w obronie TVN i wolnych mediów, zostaną zauważone przez media zachodnioeuropejskie i amerykańskie. Może to wytworzyć presję, której przestraszy się Kaczyński i jego ludzie.
Posłowie PiS torpedowali dziś wnioski opozycji dotyczące ustawy medialnej. Przystali na propozycje koła Kukiz ′15, które – jak wykazał Wojciech Król z PO – i tak ustawowo da się obejść, odrzucili za to poprawki Porozumienia Jarosława Gowina.
PiS wciąż nie rozumie mechanizmów, jakie obowiązują na rynku mediów, ale i w relacjach z Amerykanami – mówi Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, były szef KRRiT.