Mijają cztery miesiące, od kiedy do naszego kraju zostali ewakuowani Afgańczycy, współpracownicy polskiej armii i dyplomacji. Co się z nimi dzieje?
Czy Europejczycy zdołają zachować jedność wobec Rosji? Czym skończy się przesilenie w sporze Brukseli z Warszawą o praworządność? Czy Orbán utrzyma się przy władzy?
Więcej problemów, więcej walki wewnątrz władzy, jeszcze mniej praworządności. To nie będzie dobry rok. Ale mógłby być gorszy. Skłócony obóz prawicy nie jest już tak skuteczny w destrukcji. I być może nie pójdzie na całość, bo cały czas ma spore unijne pieniądze do stracenia.
Za zło odpowiadać powinien nie tylko szeregowy pogranicznik, który wrzuca ośmioletnią dziewczynkę do ciężarówki i wywozi ją nie wiadomo gdzie, ale przede wszystkim panowie Wąsik, Kamiński, Błaszczak, Morawiecki – mówi Janina Ochojska, europosłanka KO, której PiS zarzuca znieważenie straży granicznej.
Kilkudziesięciu działaczy z całej Polski złoży w poniedziałek samodonosy w solidarności z Janiną Ochojską. Jak mówił wiceminister Maciej Wąsik, założycielce i prezesce PAH grożą zarzuty po jej ocenie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Do tej pory PiS funkcjonował w trybie wyższej konieczności, co w oczach prawicowego elektoratu uzasadniało nadużycia. Teraz na jego społecznym zapleczu słabnie poparcie dla autorytarnych ekscesów.
Po niedawnej konfrontacji premiera z górnikami przypomniałem sobie skecz „Grzyby” Kabaretu Dudek. Mam nadzieję, że p. Stanisław Tym, autor tekstu, będzie tolerancyjny wobec poniższej przeróbki.
Wygląda na to, że obecnie rozpoczął się nowy etap historiografii PiS. A troska o słupki kosztem tworzenia wyimaginowanych wrogów to zwyczajna głupota polityczna, na dodatek demoralizująca społeczeństwo.
Mateusz Morawiecki naobiecywał hajerom, że ich górniczy stan pod rządami PiS będzie się pławił w maśle jak karnawałowy pączek z różą. Ale czyny premiera nijak nie doganiają jego słów.
Prokurator Ziobro skazany jest ze swoim wnioskiem do Trybunału Przyłębskiej na sukces (o ile prezes PiS Jarosław Kaczyński da znak, by ten wniosek rozpatrzyć). I co dalej? W jaki sposób Polska zamierzałaby na Unii taki wyrok wyegzekwować?