Posłowie partii rządzącej znów chcieli obdarować wyborców prezentem. Ale wzbudzą tylko irytację. Zwłaszcza u pacjentów i przedsiębiorców.
Najważniejsza metoda polityczna PiS po prostu przestaje działać. Ale partia Schetyny papierów na wygranie wyborów parlamentarnych jeszcze nie posiada.
Jeśli ktoś kreuje się na pełnego ludzkich uczuć wrażliwca i niestrudzonego propagatora narodowych sukcesów, a równocześnie mówi to, co powiedział Morawiecki o sprawie Kubicy, to jest po prostu obłudny.
Czy politycy potrafią odpowiadać na wciąż deficytową w Polsce potrzebę uznania i godności? Czy są tacy, którzy potrafią wyjść poza swój naturalny elektorat?
Ledwo nasze państwo za niemałe pieniądze wysłało na placówkę do Rzymu nowego ambasadora (to nie tylko klasa biznes, ale przeprowadzka całej rodziny), ten po trzech tygodniach złożył rezygnację. Coś dziwnego.
Sądzicie, że PiS to ciemnota mająca po dwie lewe ręce i potrafiąca tylko przepychać się łokciami do władzy, bez planu i wizji? Być może. A jeśli jest inaczej?
Do prezydentury w Radomiu jest siedmiu chętnych. Będzie to bój ciekawy przede wszystkim dlatego, że PiS chce z powrotem odbić miasto z rąk PO.
Węgry okazują się w coraz większej mierze ustrojowym ideałem dla władzy PiS, więc niewykluczone, że i nad Wisłą zostanie wprowadzony nowy pomysł znad Dunaju: zakaz manifestacji pod domami polityków.
NSA orzekł niekonsekwentnie. Zabezpieczenie, które zastosował, niewiele zmieni. Konkurs do Sądu Najwyższego był albo w całości nielegalny, albo w całości legalny.
W ostatnich dniach sporą karierę zrobiło słowo „ojkofobia”, użyte przez Jarosława Kaczyńskiego. Przypisywanie jej sędziom jest absurdalne, ale i groźne.