Bez względu na wszystko najważniejsza jest Polska. Dbająca o rodzinę i wartości, bezpieczna – napisała w nocy na Twitterze Beata Szydło.
Nie trzeba przypominać, że równocześnie policja jakoś nie broniła kobiet, które stanęły wprost na trasie marszu „narodowego” i były słownie oraz fizycznie atakowane.
Nie dość, że policja nie podjęła żadnych działań, to rzecznik Komendy Wojewódzkiej tłumaczył, że „pikieta przebiegała bardzo spokojnie”.
Do walki o teraźniejszość i kolejne dekady używa się przeszłości. Bo historia w polityce ma wielką przyszłość. Tak przynajmniej uważa obóz rządzący teraz w Polsce.
W pierwszej połowie meczu PiS ustawił grę, w drugiej zamierza strzelać gole.
Polska, która na własne życzenie zaczyna uprawiać politykę egoizmu narodowego, wystawia się na fundamentalne niebezpieczeństwo.
Trudno wyjaśnić ogromną rolę, jaką przypisuje się Żołnierzom Wyklętym w nowych podręcznikach do historii. Ich dzień figuruje obok 3 maja i 11 listopada jako najważniejsze święto państwowe.
Serial wpisuje się w jak najbardziej aktualną dyskusję o możliwej rekonstrukcji w rządzie, poruszając temat zmiany na najważniejszym ze stołków. Prezes zechce być nowym Piłsudskim?
Ministrowie Gliński, Morawiecki i Kownacki coraz głośniej mówią o potrzebie zburzenia PKiN. Kupa gruzu w centrum Warszawy miałaby być prezentem dla Polaków w setną rocznicę odzyskania niepodległości.
Gabinet Beaty Szydło traci impet, a na wierzch zaczęły wychodzić wewnętrzne spory. Wciąż jednak utrzymuje bardzo wysokie poparcie.