Po czasach PiS również „liberalny rząd” chce być ludowy, a nie elitarny. O ile w tematach ludowych premier wykazuje wysoką aktywność, o tyle w elitarnych ma ogółem dwie opcje.
Na razie efekty afery musikowej to przyspieszenie prac nad zakazem sprzedaży alkoholu nocą na stacjach benzynowych i obowiązek legitymowania kupujących wyglądających na nieletnich, który w praktyce już istnieje. Producenci i sprzedawcy alkoholu mogą odetchnąć z ulgą. Jak zawsze.
Alkohol w saszetkach podniósł ciśnienie wielu politykom, ale czy są oni gotowi na wprowadzenie konkretnych ograniczeń w promowaniu i sprzedawaniu trunków? Niewiele na to wskazuje. Na trzy miliony małpek dziennie nikt ręki nie podniesie. Szczególnie przed wyborami.
W Polsce od kilku lat maleje sprzedaż piwa. Nie pomaga ani upalna pogoda, ani wielkie wydarzenia sportowe, ani promocje handlowe. Pijemy inaczej niż kiedyś.
Kolejne miasta, w tym Warszawa, zamierzają wprowadzić nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Ministerstwo Zdrowia planuje objęcie takim zakazem stacji benzynowych i ograniczenie sprzedaży „małpek”. Jeśli chodzi o postępującą prohibicję, Polacy są za. A nawet przeciw.
Czasem mówi się: społeczeństwo nie jest gotowe na taką zmianę. I ja właśnie nie jestem – mówi Marta o pomyśle zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. 3 mln „małpkowiczów” też jest przeciw. Niesłusznie.
Gdy na polskiej ziemi antyalkoholowe postulaty poprą koalicja rządząca, PiS i biskupi, można mieć pewność, że zmieni się tej ziemi oblicze. Na bardziej trzeźwe.
Wśród ekspertów zdania na temat skuteczności konfiskaty aut są podzielone. Niektórzy sugerują, że przepisy są niekonstytucyjne, bo nierówno traktują różne grupy kierowców.