Wyszycie sobie nazwisk na drogiej pelerynie nie rozwiąże problemu o charakterze systemowym. Zresztą trzeba by lupy, żeby te nazwiska dostrzec.
„Ptaki nocy” to bardzo pożądany odpoczynek od bardzo męskich historii o superbohaterach.
Greta Gerwig dała pokoleniu Z, żyjącemu w nowej erze feminizmu i ruchu #MeToo, kolejną ekranizację „Małych kobietek”. Poprzednie generacje miały swoje wersje. Każde zasługuje wszak na własną Jo.
Skromność nie popłaca. Naukowcy płci męskiej częściej określają wyniki swojej pracy jako „niezwykłe”, „obiecujące”, „doskonałe” i „nowatorskie” – i tak też są postrzegani. To wniosek z badań opublikowanych w prestiżowym czasopiśmie medycznym. Czy tylko o to chodzi?
Stała się – choć trudno powiedzieć, że niespodziewanie – trzecią literacką bohaterką tegorocznego bankietu noblowskiego w Sztokholmie. Bo Selmie Lagerlöf należało się to jak mało komu.
Organizują warsztaty, powołują komisje, angażują studentów. Naukowczynie mają różne sposoby na walkę z uczelnianą dyskryminacją, wszystkie jednak przyznają: problem jest i to duży. A minister Gowin nie rzuci im koła ratunkowego.
Rada Języka Polskiego przypomina, jak łatwo i naturalnie radzimy sobie z homonimami.
130 lat temu rozpoczął się zapomniany dziś, a wzbudzający niegdyś wielkie emocje kobiecy wyścig śladami Fileasa Fogga.
Znane powiedzonko głosi, że wszystkiemu (co złe i związane z postępem) winni są „Żydzi, masoni i cykliści”. Dziś używa się go, by wykazać absurdalność spiskowych teorii. Choć akurat cykliści (i cyklistki) mieli swój udział w rewolucyjnych zmianach obyczajowych i politycznych, demolujących świat Zachodu na przełomie XIX i XX w.
Diabeł mieszka w Polsce i nazywa się Gender. O tym, jak Kościół i partia władzy postrzegają kobiety i ich społeczną rolę, pisze w swojej najnowszej książce „Spróchniały krzyż” Joanna Podgórska.