Gdynia
-
Archiwum Polityki
Spódnice w marynarce
Takiego szturmu Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni nie przeżywała nigdy: aż jedną czwartą kandydatów stanowiły w tym roku dziewczęta. Niedługo trzeba będzie mówić: nie za, ale do munduru panny sznurem.
17.08.2002 -
Archiwum Polityki
Licz tylko na żonę
W tym miesiącu pracownicy Grupy Stoczni Gdynia otrzymali wypłatę w ratach. Dokładnie tak samo wyglądał początek końca stoczni w Szczecinie. Jeśli nie nastąpi jakiś zwrot, Gdynia stanie za miesiąc, może za dwa. Wystąpią konwulsje podobne do tych, jakie przeżyły zakłady zachodniego Wybrzeża. A wtedy na skuteczny ratunek będzie już za późno.
20.07.2002 -
Archiwum Polityki
Równa pochyła
Wojciech Prabucki dowiedział się z prasy, że jest osobą bezdomną. Wcześniej sądził, że najgorsze, co mogło go w życiu spotkać, już nastąpiło. W lipcowej (2001 r.) powodzi stracił cały dobytek, teraz, jak mówi, jeszcze godność. Status obywatela drugiej kategorii nadano ponad czterystu mieszkańcom siedmiu spośród ośmiu baraków przy ul. Równej w gdańskiej Oruni.
10.11.2001 -
Archiwum Polityki
Gala łachmaniarzy
29.09.2001 -
Archiwum Polityki
Kino na luzie
W kinie dochodzi do głosu najmłodsze pokolenie reżyserów. Na ostatnim gdyńskim festiwalu mieliśmy całą serię debiutów oraz parę filmów zrealizowanych przez nieco starszych twórców, którzy jednak weszli w dorosłość już w III RP. Są oni tubylcami w tej nowej Polsce i zaczęli ją po swojemu opisywać. Ich bohaterowie, głównie pionierzy realnego kapitalizmu, przejawiają pierwsze oznaki zmęczenia.
7.10.2000 -
Archiwum Polityki
Śmiertelna choroba kina polskiego
Parafrazując tytuł nagrodzonego, jak najbardziej zasłużenie, filmu Krzysztofa Zanussiego, można by powiedzieć, iż śmiertelną chorobą kina polskiego przenoszoną za pomocą taśmy filmowej jest nuda zużytych tematów, bylejakość artystyczna oraz nieliczenie się z publicznością.
30.09.2000 -
Archiwum Polityki
Gdynia, Gdańsk, Helsinki
Polska inwestycja, polegająca na zakupie pokaźnych udziałów w fińskich stoczniach, budzi znaczne zainteresowanie. Zawsze to przyjemnie pomyśleć, że Polak kupuje za granicą coś więcej niż samochód.
12.02.2000 -
Archiwum Polityki
Trochę Polski
W pierwszym dniu pokazano "Ogniem i mieczem", na zakończenie zaś "Pana Tadeusza", czyli dwie superprodukcje, na jakie zdobyła się w ciągu jednego roku nasza nie najbogatsza przecież kinematografia. To były naprawdę imponujące ramy festiwalu, tym bardziej więc byliśmy ciekawi, co znajdzie się pomiędzy nimi.
30.10.1999 -
Archiwum Polityki
Imperialiści z Gdyni
Jeszcze kilka lat temu Stoczni Gdynia przepowiadano rychły upadek. Tymczasem firma nie tylko mocno stanęła na nogi, ale kupiła Stocznię Gdańską. Dziś jest liczącym się pretendentem do dwóch fińskich stoczni koncernu Kvaernera, a w kraju ostatnią deską ratunku dla bankrutujących Polskich Linii Oceanicznych. Morskie imperium Janusza Szlanty rośnie w błyskawicznym tempie. Pytanie tylko: czy na trwałych podstawach?
9.10.1999 -
Archiwum Polityki
Czarodziej Szlanta
Prezes Krzysztof Piotrowski, doświadczony okrętowiec i główny animator sukcesu Stoczni Szczecińskiej, dziś inwestuje w dziedziny nie mające ze statkami nic wspólnego. Natomiast Janusz Szlanta, prezes Stoczni Gdynia, bankowiec, o którym mówią, że nie odróżnia dziobu od rufy, nie dość, że kupił upadłą Stocznię Gdańską, to na dodatek zamierza przejąć cztery stocznie od norweskiego koncernu Kvaernera. Długo jeszcze nie będzie wiadomo, która strategia jest lepsza.
17.07.1999