historia
-
Archiwum Polityki
Witaj Europo!
Wspólna waluta jedenastu państw. Jeszcze przez jakiś czas w obiegu pozostaną banknoty narodowe: marka niemiecka, francuski frank, włoski lir, hiszpańskie peso i inne. Od 2002 r. i te symbole narodowej suwerenności znikną. Jak pokazujemy w naszym raporcie - nie po raz pierwszy w dziejach Europy. Euro oznacza rewolucję o trudnym do przewidzenia ogromie konsekwencji. Przynosi kres klasycznej państwowej polityki pieniężnej. Kończy epokę narodowych walutowych egoizmów: dewaluacji, grania kursami wymiany, przerzucania kłopotów na sąsiadów i partnerów. Oznacza więc większą przewidywalność i stabilizację.
Tworzy drugą - obok dolara - a z czasem może pierwszą walutę rezerwową świata. Emitowaną nie przez państwo, ale przez unię państw. Euro wiele obiecuje, wiele daje - ale i sporo zabiera, zwłaszcza społeczeństwom dumnym i wiernym swej narodowej walucie, traktującym ją jako część własnej historii i cywilizacji. A Polacy? Jeszcze trochę za wcześnie żegnać się ze złotym, ale i my nie unikniemy dyskusji i sporów, które rozgrzały Europę.2.01.1999 -
Archiwum Polityki
Dreyfus, film, prohibicja
Świat, w którym żyli pradziadowie, dziś wydaje się spokojny, a nawet idylliczny. Z ich punktu widzenia obfitował w dramatyczne konflikty, a tempo zmian narzucanych przez postęp wydawało się im trudne do zniesienia. Inżynierowie dumni byli z technicznych dokonań, lecz myślicieli dręczył niepokój o losy świata. Nastroje katastroficzne dotknęły również zwykłych ludzi. U progu nowego tysiąclecia przypominamy wydarzenia sprzed stu lat.
2.01.1999 -
Archiwum Polityki
Znaj granice
W każdym niemal podręczniku znaleźć można stwierdzenie, że przez cały okres porozbiorowych dziejów Polacy nie pogodzili się z utratą niepodległości i że kolejne pokolenia podejmowały walkę o jej odzyskanie. Ale o Polskę w jakich granicach właściwie walczono?
26.12.1998 -
Klasyki Polityki
Dziura główna. Zły wizerunek Warszawy
Już w dawnej Polsce mawiano: „będziesz z Litwy albo z Kijowa, gdy masz co w mieszku, to Warszawa schowa”. W XIX wieku doszły do tego powiedzenia w rodzaju: „kto nie umie kraść i oszukiwać, nie ma się po co w Warszawie znajdywać”, „bezpieczniej w nocy na wsi niż w dzień w Warszawie” oraz: „warszawiak w pracy, a wilk u pługa – jednaka z obu posługa”.
26.12.1998 -
Archiwum Polityki
Inwazja, której nie było
Taki tytuł nosi opracowanie Vojtecha Mastnego, amerykańskiego politologa, ogłoszone niedawno przez Wilson Center, o niedoszłej inwazji sowieckiej, która miała się zacząć 8 grudnia 1980 r., w trzy miesiące po powstaniu Solidarności.
19.12.1998 -
Archiwum Polityki
Spoiwo
Kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce (13 grudnia 1981 r.) zbiega się z okrągłą 50 rocznicą uchwalenia przez Zgromadzenie Ogólne NZ powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (10 grudnia 1948 r.). Związek wydarzeń z pozoru odległy. A jednak! Zaproszony do tej rubryki gość, opozycjonista w PRL, poseł w RP, wspomina telefon Antoniego Rubinsteina do Antoniego Słonimskiego z czasów zmiany konstytucji PRL w 1976 r.: "Ta stara była taka dobra i zupełnie nieużywana". Władze państw komunistycznych traktowały prawa obywatelskie pogardliwie: A ile dywizji ma Deklaracja Praw Człowieka!? W tej sytuacji helsiński "trzeci koszyk" mógł posłużyć do rozmontowania systemu sowieckiego. Ale nie wszyscy i nie od razu to zrozumieli.
12.12.1998 -
Archiwum Polityki
Jednym tchem
Nazywano ich Pokoleniem ´68 albo pokoleniem Nowej Fali. 30 lat temu młodzi poeci z Krakowa, Poznania, Warszawy zawiązali formację, która okazała się z czasem jednym z najważniejszych zjawisk we współczesnej literaturze polskiej. Ich wiersze, podobnie jak uprawiana przez nich krytyka literacka i eseistyka, ujawniały niepokorną wrażliwość ludzi zainteresowanych nie tylko zmianą dominującej wtedy estetyki poetyckiej, ale też radykalnym zrewidowaniem przekonań co do społecznych ról literatury. Postulat mówienia wprost, krytyka języka propagandy, nieufność jako istotny element postawy intelektualnej pojawiły się już w pierwszych wierszach Stanisława Barańczaka, Ryszarda Krynickiego czy Juliana Kornhausera. I nic dziwnego, że tak formułowany program musiał się zderzyć z realiami ówczesnej polityki. Barańczaka, już jako działacza KOR, objęto wieloletnim zakazem druku, ale też i pozostali nowofalowi poeci byli postrzegani przez władzę jako polityczni przeciwnicy. W ten sposób ruch poetycki stał się, chcąc nie chcąc, odmianą politycznej kontestacji, choć przecież jego uczestnicy byli i pozostali przede wszystkim poetami. O Nowej Fali po trzydziestu latach pisze jeden z czołowych krytyków literackich tego pokolenia Tadeusz Nyczek.
12.12.1998 -
Archiwum Polityki
Nie drażnić babci
W radiu był cenzor, który zażądał usunięcia z popularnych "Jezioran" zdania: "coś ty taki czerwony", skierowanego do jednego z bohaterów, który wrócił z pola w czasie żniw. "Nie będziecie kpić z komunistów" - orzekł.
12.12.1998 -
Archiwum Polityki
Lista rozliczeń
W ubiegły poniedziałek w "The Jerusalem Post" znalazła się informacja, że polskie archiwa są na czarnej liście tych, którzy odmawiają bądź utrudniają dotarcie do danych odnoszących się do czasów holocaustu. W istocie jednak chodzi o to, by Polska udostępniła archiwa zawierające dane o właścicielach dawnych majątków.
5.12.1998 -
Archiwum Polityki
Cień żwirowiska
Nauka o Holokauście stała się w szkolnictwie powszechnym na Zachodzie wyodrębnionym tematem programu nauczania historii. W większości naszych podręczników to zaledwie mały lub średniej wielkości ustęp wciśnięty w opowieść o polityce niemieckiego okupanta wobec ludności ziem polskich.
21.11.1998