Pierwsze decyzje nowego prezydenta są jak zimny prysznic w porównaniu z serdecznością Donalda Trumpa. Ale Arabia Saudyjska jest zbyt bogata i ważna, by USA mogły ją zlekceważyć czy pominąć.
Ostatnie wydarzenia w rejonie Zatoki Perskiej podniosą ceny benzyny także na polskich stajach. I to tuż przed wyborami.
Wojna w Syrii przyćmiła Jemen. Współczuliśmy mieszkańcom z Madaji, którzy jedli liście z drzew. Jemeńczykom pozwalamy umrzeć z głodu.
Pierwsza od 2014 r. lądowa operacja amerykańskich komandosów w Jemenie miała być operacyjnym majstersztykiem, a o mały włos nie skończyła się katastrofą.
Tłumaczenie obecnego konfliktu w Jemenie przez pryzmat regionalnej wojny między szyitami i sunnitami wyrządza ogromną krzywdę Jemeńczykom, którzy i tak już nie mają łatwo.
Rozpad Jemenu najbardziej ucieszy Al-Kaidę, która właśnie tam wyszkoliła zabójców „Charlie Hebdo”.
W Omanie wiele jest na niby: są niby wybory, niby parlament i niby konstytucja. Demokracji nie ma nawet na niby. Gdyby nie arabska wiosna Omańczycy zapewne nadal kochaliby swojego sułtana.
W materii uczuciowej wszystko rozwija się po bożemu, zaskakująca wydaje się jedynie seksualna wstrzemięźliwość głównej pary.
Anwar al-Awlaki, jeden z przywódców Al-Kaidy w Jemenie, urodził się w USA, tam się wykształcił, a potem jako imam głosił kazania w meczetach i prowadził wykłady dla studentów.