Monumentalna biografia księcia z Maisons-Laffitte
Na ślady rodu Giedroyciów można jeszcze trafić w Widziniszkach na Litwie. Odwiedzając te miejsca, łatwiej zrozumieć, dlaczego Jerzy tak kochał tę ziemię.
Dla wielu był Mistrzem, mentorem, na którego opinie chętnie się powoływano. Czy wskazania Jerzego Giedroycia są dziś obecne w w naszym życiu publicznym? Nic na to nie wskazuje.
Ostatni 637 numer „Kultury” liczy 240 stron, z czego 45 stron wiąże się ze śmiercią Redaktora Jerzego Giedroycia. Reszta to normalny numer pisma ze stałymi rubrykami i w większości ze stałymi autorami. Żadnej ostentacji, żadnego funeralnego kabotyństwa.
Nasi sąsiedzi wyciągają wnioski o naszym do nich stosunku z polityki, jaką prowadzimy wobec ich mniejszości u nas. Podobnie wyciągają takie wnioski z takich poczynań, jak te, których byliśmy świadkami tego lata, gdy grono polskich osobistości politycznych dopuściło się oczywistej ingerencji w wewnętrzne sprawy Litwy.
Przywiązuję wielką wagę do normalizacji kontaktów polsko-rosyjskich. Trzeba im wytłumaczyć, że imperializm rosyjski jest szkodliwy przede wszystkim dla nich samych. Łatwe to nie jest, ale trzeba próbować. Takim zalążkiem jest powstająca "Nowa Polsza" - miesięcznik w języku rosyjskim, przeznaczony dla inteligencji rosyjskiej.