Jerzy Stuhr zapowiada, że „Obywatel” to komediowe rozliczenie jego pokolenia, z historią w tle. Ale czy pokolenie rozpozna się na ekranie i czy będzie mu do śmiechu?
Jest moralizatorsko, gwiazdorsko i nudnawo.
Teatr kreacyjny, w dobrej obsadzie i reżyserii, wciąż potrafi zachwycić.
Nagroda za film „Historie miłosne”, który będąc obroną zagrożonej formuły kina artystycznego, trafił do szerokiej publiczności, nie tylko w Polsce.
Showbiznes to nie wszystko
Jerzy Stuhr napisał książkę o przodkach. Maciej Stuhr, zajęty karierą, jeszcze jej nie czytał. Co łączy ojca z synem oprócz wspólnych występów w reklamie?
Rozmowa z Jerzym Stuhrem
Jak zwykle o tej porze roku polecamy Czytelnikom lektury na wakacje. W przeszłości prosiliśmy o rekomendacje m.in. pisarzy, krytyków, laureatów Paszportów „Polityki”. Tym razem do czytania zachęcają reżyserzy filmowi, którzy zajmowali się ekranizacją dzieł literackich.
Na ekranach kin jest już „Duże zwierzę” Jerzego Stuhra, wkrótce zaś odbędzie się premiera najnowszego dzieła Krzysztofa Zanussiego pod wielce oryginalnym tytułem „Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”. Filmy dostały niedawno nagrody na międzynarodowych festiwalach, nie najważniejszych wprawdzie, ale i to się liczy.