Alfa, delta, teraz lambda – warianty SARS-CoV-2 budzą wiele emocji i obaw, nie zawsze słusznych. Ten ostatni – lambda – jest już w Polsce. Co o nim wiemy i czy zagraża nam bardziej niż pozostałe?
Wariant delta się szerzy, co każe pytać, czy w Polsce jesteśmy przygotowani na czwartą falę koronawirusa. W pełni zaszczepionych jest ponad 30 proc. obywateli, ale nie we wszystkich regionach równie chętnie podwijamy rękaw do zastrzyku. Dlaczego?
Kolejny wzrost liczby zakażeń, również w Polsce, jest niemal pewny. Niepewne jest tylko to, kiedy dokładnie nastąpi i czy znów będzie potrzebny lockdown.
Nareszcie można ruszać na zagraniczny wypoczynek. I ruszyliśmy. Mówi się, że każda podróż jest przygodą, ale w tym roku jakby bardziej. Tyle że będzie trudno, dość drogo i mocno niepewnie.
Po dzisiejszej rozmowie w Radio Plus z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim wiemy już, że rząd spodziewa się jednak nadejścia kolejnej fali zakażeń pod koniec wakacji. Oraz że rozważa możliwość wprowadzenia odpłatnych szczepień.
Po trudnym, pandemicznym roku chcemy w końcu wyjechać. Nawet już ruszyliśmy. Co nas czeka w różnych miejscach? Przewodnik podróżnika Violetty Krasnowskiej w środę w tygodniku „Polityka” i we wtorek po południu na Polityka.pl.
Wkrótce przekonamy się, czy rząd wyciąga wnioski z własnych błędów. W ubiegłym roku nie przygotował kraju do jesiennej fali zakażeń. A jak będzie teraz, gdy wariant delta SARS-CoV-2 zacznie pod koniec wakacji dominować wśród niezaszczepionych?
Z pewnej nienormalności przeszliśmy teraz do niepewnej normalności. Co nas czeka latem w kulturze? Opcja minimum czy maksimum? Pod sceną czy online?
Delta, odpowiedzialna za wzrost zakażeń na Wyspach, wzmaga obawy przed czwartą falą pandemii. Rząd Johnsona chce stosować dodatkowe dawki szczepionek. Planuje też je mieszać.
Masowe szczepienia przybliżają nas do zakończenia pandemii, ale nie można szybko otwierać kraju bez testowania niezaszczepionych. Czy w Polsce jeszcze się o tym pamięta?