korupcja
-
Archiwum Polityki
Kąpiel błotna
Panuje przekonanie, że Republika Federalna trzęsie się w posadach: najpierw sprawa Kohla, potem kryzys w CDU, a obecnie kryzys państwa. I tak, i nie. Na dobrą sprawę jesteśmy świadkami normalizacji Niemiec. Społeczeństwo lubujące się w demokracji feudalnej – wiernie dotychczas grupujące się wokół kanclerzy i premierów landów, niczym wokół cesarzy i książąt udzielnych – dziś ogłasza suwerenność. Uczestniczy w wielkiej ogólnospołecznej debacie na temat polityki i moralności, a media dobrze sprawują funkcję kontrolną. Czego chcieć więcej?
5.02.2000 -
Archiwum Polityki
Wspólnota brania
Miniony tydzień przyniósł serię przykładów popierających naszą tezę, że politycy są odpowiedzialni za pogorszenie się klimatu życia publicznego w Polsce, w tym wzrost przyzwolenia na korupcję. Przykłady pojawiły się jakby na złość polemizującemu z nami Piotrowi Żakowi z AWS.
22.01.2000 -
Archiwum Polityki
Układ smarowania
Skierowanie sprawy tajnych kont CDU do prokuratury jest dla Helmuta Kohla osobistym dramatem. Po szesnastu latach kanclerzowania już wchodził do historii jako postać pomnikowa, kanclerz zjednoczenia i wielki Europejczyk. W jednym szeregu z Konradem Adenauerem – autorem pojednania Niemiec z Francją, i Willym Brandtem – symbolizującym pojednanie z Polską. Tymczasem, niezależnie od tego, ile jeszcze doktoratów honorowych otrzyma były kanclerz, jego historyczny wizerunek będzie trochę pokancerowany.
15.01.2000 -
Archiwum Polityki
Bierz i pozwól brać
Jest coś w klimacie życia publicznego w Polsce, co bardzo niepokoi. Właściwie nigdy dotąd w czasach Trzeciej Rzeczpospolitej tak wiele osób nie mówiło jednocześnie o tym samym. Chodzi o dość powszechne tolerowanie korupcji, przyzwolenie na prywatę, która ukradkiem staje się normą zachowania różnego szczebla urzędników, działaczy, polityków. Korupcja czy też, szerzej rzecz ujmując, nadużywanie stanowiska państwowego dla osiągania własnych lub grupowych korzyści nie jest zjawiskiem nowym, istnieje w każdym społeczeństwie, u nas nowa jest jednak skala tego zjawiska, zaś przede wszystkim brak wstydu i zażenowania, a nawet swoista bezczelność i chciwość w egzekwowaniu dostępnych profitów.
18.12.1999 -
Archiwum Polityki
Wstyd na cokole
Sytuacja przypomina nieco historię prezydenta USA Richarda Nixona: poważne sukcesy w polityce zagranicznej, wycofanie Amerykanów z Wietnamu, ale w domu, w Waszyngtonie, tajna nielegalna akcja przeciw politycznym przeciwnikom - Watergate. Afera z tajnymi kontami CDU jest nie tylko ciosem dla byłego kanclerza Helmuta Kohla i jego legendy, ale całej niemieckiej klasy politycznej.
18.12.1999 -
Archiwum Polityki
Operacja lepkie ręce
W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim bezpłatna infolinia, służąca obywatelom do składania donosów, pracuje pełną parą. Ale ledwie wojewoda Marek Kempski z AWS ogłosił kolejną akcję - tym razem finansową lustrację urzędników i lokalnych polityków - już podniosły się głosy protestu. Zainteresowani zarzucają wojewodzie, że jawnie okazuje im brak zaufania i szykuje czystki. Opozycja - także koalicyjna Unia Wolności - obawia się wykorzystania zdobytych informacji do rozgrywek politycznych.
18.09.1999 -
Archiwum Polityki
Łupy w troki
Prawdziwą karierę zrobiło w ostatnich miesiącach określenie "kapitalizm polityczny". Równie elegancko mówi się o "zacieraniu granicy między interesem publicznym a prywatnym bądź partyjnym", mniej elegancko chodzi po prostu o korupcję. Rzecz charakterystyczna - dyskusji o kapitalizmie politycznym nie rozpoczęła opozycja, narodziła się ona wewnątrz obozu Akcji Wyborczej Solidarność, a jej mottem jest smutne stwierdzenie: straciliśmy wyższość moralną obnoszoną w kampanii wyborczej, która pozwalała głosić, że zbudujemy uczciwe państwo; teraz upodobniliśmy się do naszych poprzedników.
21.08.1999 -
Archiwum Polityki
Matnia terespolska
W cieniu terespolskiego przejścia granicznego nastąpiła zamiana ról. Policjanci boją się złodziei, celnicy przemycają, prokuratorzy biorą łapówki. Brudne pieniądze napędzają lokalne fortuny. Już nie wiadomo, kto pilnuje przestrzegania prawa, a kto je łamie.
1.05.1999 -
Archiwum Polityki
Inna
- Jestem inna - przyznaje dr habilitowana Jolanta Maria Ż., kierowniczka Zakładu Historii Wychowania w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie - i stąd, z tej zawiści biorą się ustawiczne pomówienia dotyczące przebiegu mojej kariery naukowej, brania łapówek od studentów i sprzedawania im przerabianych prac magisterskich. Inność tę potwierdza ks. dr Jan U., jej przyjaciel: - To ładna dziewucha, okazała. Wyróżnia się, więc ludzie zazdroszczą. A przecież nikt jej nie widział na jakichś igraszkach - dodaje.
17.04.1999 -
Archiwum Polityki
Nie do obrony
Broniła się długo i zaciekle, ale równie nieudolnie, jak wcześniej funkcjonowała. Kiedy z hukiem upadła, przestraszyli się nawet niektórzy jej grabarze. Komisja Europejska, to połączenie ponadnarodowego rządu i sekretariatu organizacji międzynarodowej, została zmuszona do ustąpienia. Sama nie bez winy, posłużyła za kozła ofiarnego rządom Unii Europejskiej, Parlamentowi Europejskiemu, eurosceptykom, skrajnej prawicy, Zielonym i prasie.
27.03.1999