Gdańsk, Katowice, Kraków – kolejne polskie miasta idą przykładem Europy Zachodniej, ograniczając prędkość do 30 kilometrów na godz. na mniej ważnych ulicach w centrum.
Pogrążone w zamieszkach Baltimore to opowieść nie tyle o brutalności miejscowej policji, co o postępującym upadku wielu amerykańskich metropolii.
Na 146 przebadanych miast Łódź ustępuje tylko Stambułowi. Także Warszawa znalazła się w dziesiątce najbardziej zatłoczonych metropolii.
Największą popularnością wśród turystów cieszą się miasta w Azji. W czołowej setce znalazło się jednak miejsce dla obu stolic Polski.
W Warszawie jakość życia jest najwyższa – tak wynika z rankingu, w którym porównywaliśmy 66 polskich miast o statusie powiatu. Ale uwaga: w pierwszej piątce znalazły się jeszcze Sopot, Wrocław, Rzeszów i Ostrołęka.
Przez cały rok opisywaliśmy w POLITYCE: Warszawę, Wrocław, Łódź, Rzeszów, Katowice, Białystok, Kraków, Toruń, Bydgoszcz, Poznań, Szczecin, Trójmiasto, Lublin i Olsztyn. Aspekt architektoniczny i urbanistyczny był tylko jednym z wątków całego cyklu. Prezentowany ranking podsumowuje tę opowieść też tylko z jednej perspektywy: tego, jak się polskie miasta prezentują.
Rozmowa z profesorem Grzegorzem Gorzelakiem, ekonomistą, o tym, jak polskie miasta i regiony wykorzystały unijną szansę. I dlaczego tak słabo?
Rozmowa z prof. Tomaszem Szlendakiem, socjologiem, o wielkomiejskich wszystkożercach i prowincjonalnych jednożercach oraz o tym, dlaczego kultura coraz bardziej dzieli, niż łączy.
Benjamin Barber o tym, że tradycyjne rządy państw już nie wystarczają i czym można starą władzę zastąpić.
W wielu miastach pojawiły się pierwsze oddziały partyzantki ogrodniczej. Ochotnicy, nie oglądając się na służby zieleni miejskiej, obsadzają i obsiewają samowolnie kawałki gruntów, placyków, skwerów – miejskiej ziemi niczyjej.