Najdroższy szpital dla zakażonych koronawirusem zbudowano we Wrocławiu. Na prywatnym gruncie. Sprawę nagłaśniają posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński. A dziennikarz Onetu Jacek Harłukowicz opisał właśnie wyniki kontroli NIK.
Rozmowy dotyczące ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej zostały zamrożone w 2015 r. Do przełomu doprowadziła Fundacja Wolność i Demokracja, do września związana z byłym szefem KPRM Michałem Dworczykiem.
Marek Kuchciński na fotel marszałka nie wrócił, do rządu nie wszedł, rok po wyborach na osłodę został szefem komisji spraw zagranicznych. Teraz sięgnął po jedną z najważniejszych funkcji w państwie. Tej nominacji towarzyszy denominacja Konrada Szymańskiego, ministra ds. europejskich.
Premier Morawiecki przetrwał kryzys za cenę utraty jednego z bliskich współpracowników.
„Dziś złożyłem rezygnację z funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów” – poinformował na Twitterze Michał Dworczyk, bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego.
Afera mailowa to kopalnia wiedzy o kulisach sprawowania władzy przez PiS. Co ją najbardziej zajmuje?
Afera z mailami ze skrzynki Dworczyka wciąż się rozrasta. Kto na niej korzysta, co z niej wynika i dlaczego nikt do tej pory nie poniósł konsekwencji?
„Skrzynka Dworczyka” to istny rynsztok. Gdybyśmy żyli w normalnym państwie, to już sam fakt, że tego rodzaju korespondencja prowadzona była z prywatnych kont, wystarczyłby do obalenia rządu.
Co łączy ostatnią sprawę Przyłębskiej i przygnębiającą szarpaninę Morawieckiego? Rosnące wrażenie żałosności i ujawnienie szwów propagandy. Spece PiS od marketingu, wciąż sprawni, mają nadzieję, że te nastroje nie wyjdą poza „liberalną bańkę”, ale możliwe, że po raz pierwszy od dawna mogą się przeliczyć.
Każdy obserwator, w tym ja, ma pełne prawo w tej sytuacji uznać, że podejrzenia, że w tym Trybunale „bez żadnego trybu” załatwia się rzeczy „na lewo”, mają podstawy. Przy wymierzaniu sprawiedliwości ma być widać, że dzieje się to bezstronnie i niezawiśle. Ten mail i cała reszta zdarzeń świadczą o tym, że nie widać, aby tak właśnie było – mówi w rozmowie z „Polityką” prof. Ewa Łętowska.