piłka nożna
-
Archiwum Polityki
Zęby zostaw w szatni
8 września nasza reprezentacja spotka się z angielską drużyną narodową po raz piętnasty. Zwyciężyliśmy ją tylko raz. Futbol obydwu krajów więcej dzieli, niż łączy. W Anglii gra się zupełnie inaczej niż nad Wisłą.
11.09.1999 -
Archiwum Polityki
Prawo Bosmana
Polscy piłkarze nie są dziś chodliwym towarem. Przed laty za Zbigniewa Bońka utargowaliśmy 2 mln dolarów. Potem za Tomasza Iwana poznańska Warta wzięła zaledwie 100 tys. dol. Za króla strzelców ekstraklasy Tomasza Frankowskiego Jagiellonia Białystok dostała tylko sprzęt i sfinansowanie pobytu piłkarzy we Francji. Tymczasem nie lepsi piłkarze niż Polacy sprzedawani są i kupowani za astronomiczne sumy. Dlaczego?
31.07.1999 -
Archiwum Polityki
Piłkarski striptiz
Wystarczy, żeby piłka znalazła się poza linią bramkową, by przyprawić kibiców o utratę zmysłów. Początkowo piłkarze angażowali się w to zbiorowe szaleństwo z umiarem. Później zaczęło się żywiołowe i osobiste okazywanie radości. A jeszcze później okazało się, że - w momencie kiedy sędzia wskazuje na środek boiska - piłkarz odczuwa potrzebę bezpośredniego komunikowania ze światem.
17.07.1999 -
Archiwum Polityki
Kowboje fortuny
Piłkarskie powiedzenie głosi, że futbol to taka gra, w której po boisku biega dwudziestu dwóch facetów, a wygrywają i tak Niemcy. Lista dziesięciu najbogatszych ludzi na świecie jest szczytem marzeń każdego biznesmena, ale dostają się na nią niemal wyłącznie Amerykanie. Jeszcze kilka lat temu w gronie najbogatszych byli posiadacze olbrzymich złóż ropy naftowej, czy szefowie azjatyckich koncernów elektronicznych: dziś świat należy do producentów komputerów z USA.
3.07.1999 -
Archiwum Polityki
Drużyna Dziurowicza
28 czerwca odbędzie się zjazd Polskiego Związku Piłki Nożnej, który dokona wyboru nowego prezesa. Może nim pozostać prezes dotychczasowy - Marian Dziurowicz, który wprawdzie powiedział przed rokiem, że kandydował nie będzie, ale nie ma pewności, czy nie zmienił zdania. Może ktoś z trójki kandydatów: Zbigniew Boniek, Eugeniusz Kolator lub Michał Listkiewicz. Wszystko zależeć będzie od głosów ponad 170 delegatów, z których wielu już nie reprezentuje nikogo.
26.06.1999 -
Archiwum Polityki
Kalosze cudów
Gdy zbliża się finisz futbolowych rozgrywek, gdy drużyny potrzebują punktów - do awansu czy do zakwalifikowania się do europejskich pucharów, czy wreszcie do utrzymania się w lidze, wraca niczym bumerang problem kompetencji i uczciwości sędziów. Arbitrzy nagle zaczynają popełniać więcej błędów, mylą się w podejmowaniu boiskowych decyzji, nawet w teoretycznie łatwych do oceny sytuacjach, w konsekwencji wypaczają wyniki spotkań. Ostatnie wydarzenia na ligowych stadionach w Polsce potwierdzają powyższe zarzuty.
5.06.1999 -
Archiwum Polityki
Z nóg do rąk
Finałowy mecz o zwycięstwo w Lidze Mistrzów Europy (w tym roku Bayern Monachium - Manchester United, 26 maja) jest obok finałów mistrzostw świata w piłce nożnej największym sportowym wydarzeniem. Zwycięzca Ligi otrzymuje około pięciu milionów franków szwajcarskich oraz wielki srebrny puchar, w którym mieści się skrzynka szampana. Nazwa klubu i nazwiska zawodników znajdą się w galerii futbolowej chwały.
29.05.1999 -
Archiwum Polityki
Pany z Francem
Wisła Kraków, po 21 latach ligowej mizerii, to znowu Pany. W cuglach i kilka kolejek przed terminem zdobyła mistrzostwo kraju w piłce nożnej. Klub ma największe w lidze pieniądze, inwestowane przez trzech właścicieli Tele-Foniki z podkrakowskich Myślenic, oraz ma Franciszka Smudę, trenerskie objawienie ostatnich lat. Czy Smuda - dla piłkarzy Franc - czyni cuda?
22.05.1999 -
Archiwum Polityki
Dzieci Globisza
Jest przebojowy Lubański, sprytny Boniek, Gorgoń nie do przejścia, strzelający słynne rogale Deyna i broniący jak lew Tomaszewski. Mają po szesnaście lat i dopiero startują w dorosłe piłkarskie życie. Ale już są wicemistrzami Europy.
15.05.1999 -
Archiwum Polityki
Rzuty samobójcze
Polska, Bułgaria i Węgry mają podobne kłopoty z piłką nożną i bliźniacze konflikty między państwowymi władzami sportu a centralami klubowymi. Szczególnie ostry jest spór w węgierskiej piłce nożnej. U bratanków minister Dębski nazywa się Deutsch, zaś węgierski prezes Dziurowicz nazywa się Kovacs.
24.04.1999